Trwa ładowanie...
d43x5a0
22-02-2008 16:25

PO zmniejsza kary posłom za nieobecność na głosowaniu

Maksymalnie 3 tys. zł, a nie nawet 100 tys.
zł jak wcześniej wyliczano, wyniosą kary finansowe dla posłów PO,
którzy - mimo obowiązującej dyscypliny klubowej - nie głosowali w
grudniu ub.r. nad projektem tegorocznego budżetu.

d43x5a0
d43x5a0

Zgodnie z regulaminem klubu, kara za nieobecność przy głosowaniu nie może przekraczać tysiąca złotych. Głosowań budżetowych razem z poprawkami senackimi było około 200 i stąd kary finansowe dla niegłosujących "rekordzistów" liczyły się w dziesiątkach tys. zł.

Rzeczniczka dyscypliny klubowej Mirosława Nykiel wyliczyła w lutym w ilu głosowaniach budżetowych w grudniu ubiegłego roku nie brali udziału - lub głosowali niezgodnie ze wskazaniem - poszczególni posłowie Platformy.

Jak obliczyły w ubiegłym tygodniu "Wydarzenia" Polsatu, np. Mirosław Koźlakiewicz miał zapłacić blisko 100 tys. zł, Kazimierz Kutz - 30 tys. zł, a Janusz Palikot - 20 tys. zł. Taką wysokość kar zatwierdziło w ubiegłym tygodniu prezydium klubu PO, ale teraz wysokość kar została obniżona - poinformowała Mirosława Nykiel.

Za niegłosowanie, albo głosowanie niezgodne z dyscypliną kara ma wynieść 500 zł za jedną poprawkę, za poprawki "centralne" - 100 zł. Jednak maksymalna wysokość kary nie może przekroczyć 3 tys. zł.

d43x5a0

Chcemy, aby kary były ściągalne, ale i proporcjonalne do winy. W przeciwnym razie odniosą skutek odwrotny do zamierzonego. Nie możemy karać własnych posłów astronomicznymi sumami, dodatkowo niektórzy z nich to sejmowi nowicjusze - tłumaczy jeden z członków prezydium klubu Platformy.

"Winowajcy" zostaną w przyszłym tygodniu poinformowani o karach i w ciągu 7 dni będą się mogli odwołać do szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego i próbować usprawiedliwić nieobecność w Sejmie podczas głosowań.

d43x5a0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d43x5a0
Więcej tematów