PO zaskoczyła opozycję? Borys Budka: chcieliśmy pokazać polityczną kuchnię
Koalicja 276 - najnowsza propozycja Platformy Obywatelskiej - już w pierwszych godzinach mierzy się z problemami. Opozycja zarzuca partii Borysa Budki brak konsultacji ws. nowego projektu. - Chcieliśmy pokazać polityczną kuchnię - zapewniał przewodniczący partii.
Borys Budka w rozmowie z TVN24 był pytany, dlaczego jego partia wybrała wariant niekonsultowania się z innymi formacjami opozycyjnymi ws. wspólnego projektu na pokonanie Prawa i Sprawiedliwości. - To nie miała być koalicja, ale rozmowa o dobrym projekcie dla Polski. To zaproszenie do dyskusji nad konkretnymi rozwiązaniami. Tę płaszczyznę pokazaliśmy jawnie, w świetle kamer. Na dziś mamy razem poparcie 60 proc. - mówił przewodniczący PO.
Między śląskim politykiem a prowadzącym wywiązała się mała sprzeczka - Borys Budka w 40 sekund zdołał wymienić niespełna 3 postulaty proponowane przez Koalicję 276 (wcześniej Piotr Kraśko w 30 sekund wymienił większość punktów programowych PO z 2005 roku - red.). Wyraźnie poruszony Budka nie dawał za wygraną, a finalnie pokłócił się o użycie sformułowania "8 lat rządziła Platforma Obywatelska".
- To nie jest skomplikowane, aby dojść do 6 proc. PKB na służbę zdrowia (...). A pan mi teraz będzie mówił, że rządziliśmy 8 lat i tego nie zrobiliśmy. Od 5 lat rządzi Prawo i Sprawiedliwość i nie potrafi zarządzać pandemią (...). Państwo zbankrutowało - ocenił Borys Budka.
Koalicja 276. Brak jasnej deklaracji ws. aborcji
Kolejnym spornym elementem rozmowy było stanowisko Platformy Obywatelskiej do aborcji. Obecnie w partii panuje rozdźwięk między skrzydłami konserwatywnymi, a nieco bardziej lewicowymi - co wskazano w wywiadzie. - Stanowisko zostanie zaprezentowane w przyszłym tygodniu, obecnie nad nim pracuje zespół pod przewodnictwem wicemarszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej (...). Osobiście opowiadam się za podmiotowym prawem kobiet do decydowania o sobie - mówił Borys Budka.
Jednak lider PO zapewniał, że w partii "nie będzie dyscypliny w głosowaniach światopoglądowych". - Dlatego dla każdego, także i dla posła Ireneusza Rasia, będzie miejsce w Platformie - zapewniał Budka.