Po wyroku TK: czego nie może komisja śledcza?
Sejmowa komisja śledcza badająca domniemane naciski przystąpiła do dalszych prac. Na dzisiejszym posiedzeniu posłowie dyskutowali, jak należy rozumieć wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie komisji. Przyjęli, że z orzeczenia Trybunału wynika jedynie, że komisja nie może badać wątków ujawniania tajemnicy śledztwa i niszczenia dokumentów i dowodów przestępstwa.
14.01.2009 | aktual.: 14.01.2009 17:21
Zdaniem szefa komisji Andrzeja Czumy wyrok Trybunału nie zaburzy prac komisji, posłowie nie będą mogli jedynie pytać o niektóre kwestie. - On nam pomoże w pracy, bo nie będziemy musieli dublować śledztw i pytań, które padają w postępowaniu przygotowawczym w poszczególnych sprawach - powiedział Czuma. Dodał, że posłowie nie będą mogli wykorzystywać w raporcie końcowym materiałów dotyczących wątków, które zakwestionował Trybunał.
Innego zdania jest poseł PiS Jacek Kurski. Według niego, aby komisja mogła działać dalej, Sejm powinien znowelizować uchwałę powołującą komisję. Większość komisji odrzuciła jednak wniosek Kurskiego. Poseł skarżył się, że wszystko w komisji z góry przesądza jej szef. Zdaniem posła PiS posiedzenie komisji jest jedynie rytuałem, który legitymizuje decyzje przewodniczącego.
Eksperci, którzy przedstawili posłom swoją ocenę możliwości realizacji zaleceń Trybunału Konstytucyjnego, byli zgodni. Karol Drożdż podkreślił, że Sejm nie musi nowelizować uchwały i komisja może dalej pracować. Jedynie jeśli posłowie chcieliby zajmować się sprawami zakwestionowanymi przez Trybunał, konieczna byłaby nowelizacja.
Duże zainteresowanie posłów wywołała interpretacja orzeczenia Trybunału, który nakazał usunięcie materiałów, dotyczących zakwestionowanych wątków. Doktor Waldemar Gontarski podkreślił, że posłowie nie muszą usuwać części dokumentów, a jedynie nie mogą z nich korzystać. Gontarski argumentował, że taką interpretację przyjęli znawcy orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, z którymi rozmawiał.
Kolejnym przesłuchiwanym przez komisję ma być Zbigniew Ziobro. Ma się stawić ponownie, bo przesłuchanie przerwano na ostatnim posiedzeniu przed orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.