PO: wyjaśnimy sprawę Rosoła i Wawrzynowicza
Platforma Obywatelska zapowiada, że w ciągu
kilku najbliższych dni zostanie wyjaśniona sprawa dwóch działaczy
tej partii - Marcina Rosoła i Piotra Wawrzynowicza.
20.06.2006 | aktual.: 20.06.2006 17:20
W artykule "Dojenie Platformy", który ukazał się w najnowszym wydaniu "Newsweeka" Rosołowi i Wawrzynowiczowi zarzucono wyprowadzanie pieniądzy z kasy PO podczas kampanii wyborczych.
Mechanizm miał być następujący: podstawieni ludzie, pracownicy sztabu wyborczego lub wolontariusze podpisywali umowy na wykonywanie fikcyjnych zadań dla sztabu wyborczego; sztab przelewał pieniądze na ich konta, następnie oddawali większość sum Rosołowi - gotówką lub przelewem na jego prywatne konto.
Według autora artykułu Jerzego Jachowicza, są dowody na wyprowadzenia w ten sposób - za pomocą podstawionych ludzi - kilkudziesięciu tysięcy złotych z partyjnych pieniędzy.
"Newsweek" zamieścił w artykule wydruk informujący o przelewie będącym wynagrodzeniem z tytułu umowy zlecenia. Przelewu - na kwotę 8,4 tys. złotych - dokonano z konta komitetu wyborczego Platformy. Jak informuje "Newsweek", ta sama suma zasiliła dzień później konto Marcina Rosoła.
Skarbnik Platformy Mirosław Drzewiecki tłumaczył we wtorek, że pieniądze były pożyczką dla Rosoła, który zwrócił ją w ciągu kilku miesięcy.
Badamy sprawę. Nie mieliśmy wcześniej sygnałów na temat pożyczek. Wiemy natomiast, że osobą, która informowała "Newsweek" był Maciej Szmigiero, asystent Jana Rokity w zeszłej kadencji Sejmu, zwolniony przez niego dyscyplinarnie - powiedział na konferencji prasowej sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna.
Sprawa, o której pisze "Newsweek", dotyczy pożyczki między Rosołem a Szmigiero. Pan Rosół dysponuje przelewami, którymi tą pożyczkę w ciągu kilku miesięcy oddaje - dodał Schetyna.
Jak zadeklarował, Platforma dopełni całej staranności, żeby wyjaśnić tę sprawę. Dla nas jest ona bardzo ważna, bo jeśli ktoś może być pokrzywdzony w tej sprawie, to tylko Platforma Obywatelska. Obiecujemy całą staranność, będziemy to wiedzieć w ciągu kilku dni - powiedział Schetyna.
Do czasu wyjaśnienia sprawy Rosół i Wawrzynowicz będą zawieszeni w wykonywaniu obowiązków służbowych w Platformie. Rosół jest dyrektorem biura klubu parlamentarnego PO, a Wawrzynowicz - zastępcą skarbnika partii. Platforma ma też wystąpić do prokuratury z wnioskiem o zbadanie sprawy.