PO: wygrał Stokłosa, ale mieliśmy dobry wynik
Mimo braku mandatu wielkopolska Platforma Obywatelska uważa, że jako partia osiągnęła bardzo dobry wynik w wyborach uzupełniających do senatu. Mandat w tych wyborach zdobył niezależny kandydat Henryk Stokłosa.
07.02.2011 17:25
Wybory zarządzono po tym, jak senator Piotr Głowski z PO został prezydentem Piły. W wyborach, które odbyły się w niedzielę Stokłosa zdobył 39,9% głosów. Startowali również: Maria Małgorzata Janyska z PO (zdobyła 29,56% głosów); Zbigniew Ajchler z SLD (17,29% głosów) i kandydat PSL Leszek Łochowicz (13,25% głosów). Frekwencja wyniosła 6,31%.
Według wiceprzewodniczącego wielkopolskiej Platformy Obywatelskiej Adama Szejnfelda to, że PO nie udało się uzyskać mandatu senatorskiego, wynikło z niskiej frekwencji. - Jako polityk od lat zaangażowany w budowanie społeczeństwa obywatelskiego określam ją jako żenująco niską, szczególnie w powiatach południowych tego okręgu. Gdyby była frekwencja wyższa, choćby o kilka procent, to nasza kandydatka by wygrała - uważa Szejnfeld.
Według niego wpływ na niską frekwencję miały ferie, które akurat trwają w Wielkopolsce. - Trudno mieć pretensje do wyborców. Mamy ferie szkolne i ludzie wyjeżdżają na urlopy. Nie można nikomu nakazać udziału w wyborach. Jednak jesienią podczas następnych wyborów, kiedy kampania będzie miała normalny polityczny tryb i wzbudzi zainteresowanie wyborców, to wtedy pan Stokłosa nie będzie mógł liczyć na mandat - powiedział.
- Wynik wyborczy, który Platforma osiągnęła jako partia jest bardzo dobry, PO jest partią bezkonkurencyjną w Wielkopolsce. Wygrała zdecydowanie z pozostałymi partiami politycznymi. PiS nie podjął rękawicy (PiS nie wystawił kandydata w tych wyborach), SLD chciał pokazać, że potrafi wygrywać, ale nasza kandydatka zdobyła dwa razy więcej głosów od ich kandydata. Podobnie słabo wypadło PSL - powiedział Szejnfeld.
Szef wielkopolskiej PO Rafał Grupiński wyraził zdumienie, że wyborcy zagłosowali na kandydata, który ma kłopoty z prawem. - Dziwię się, że ludzie znając problemy z prawem Henryka Stokłosy na niego głosują, ale nie gniewamy się na wyroki opinii publicznej - pan Stokłosa nie będzie dla Wielkopolski szczególnym atutem w izbie wyższej parlamentu - powiedział Grupiński.
Henryk Stokłosa był już wielokrotnie senatorem z tego okręgu. W 1989 roku uzyskał mandat w Senacie pierwszej kadencji, gdzie był jedynym senatorem bez poparcia Solidarności. Następnie startował z powodzeniem w wyborach w 1991, 1993, 1997 i 2001 roku. W 2005 roku nie został już wybrany. Obecnie jest przedsiębiorcą. W kwietniu 2009 r. w sądzie w Poznaniu rozpoczął się proces, w którym oskarżony jest m.in. o korupcję.