PO wprowadzi dyscyplinę podczas głosowania nad budżetem
Parlamentarzystom Platformy Obywatelskiej nie będzie wolno składać ani popierać żadnych poprawek do budżetu, które nie byłyby uzgodnione z kierownictwem klubu - ujawnia "Dziennik". Zdaniem gazety, paradoksalnie zakaz odczują również posłowie opozycji.
23.09.2008 05:17
Były szef sejmowej komisji finansów Wojciech Jasiński z PiS uważa, że decyzja władz PO jest złamaniem niepisanej zasady, że przy głosowaniach nad poprawkami do budżetu powstają międzypartyjne koalicje dla załatwienia dofinansowania lokalnych projektów.
Zdaniem "Dziennika", PO zdecydowała się na dyscyplinę, ponieważ dla wielu instytucji rząd przewiduje identyczne pieniądze jak w tym roku, zwiększając nakłady jedynie o wskaźnik inflacji. Gdyby ktoś zabrał takiej instytucji choćby złotówkę, to już nie uda nam się obronić tezy, że nie obcięliśmy jej budżetu - tłumaczy jeden z liderów Platformy.
Jedna z ostatnich ponadpartyjnych koalicji budżetowych w Sejmie powstała jeszcze w poprzedniej kadencji. Mimo wielkich oporów posłów PiS, udało się przeforsować poprawkę, zgodnie z którą 10 mln zł przekazano na budowę obwodnicy Radomia - czytamy w "Dzienniku".