Po ucieczce aresztantów jeden z policjantów odszedł z pracy
Z pracy odszedł jeden z pięciu policjantów,
wobec których wszczęto postępowanie dyscyplinarne po ucieczce
pięciu aresztantów z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-
Kamiennej (Świętokrzyskie) w grudniu ubiegłego roku.
Informację o przejściu policjanta na emeryturę potwierdził rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji kom. Krzysztof Skorek. Po odejściu ze służby mężczyzna uniknie postępowania dyscyplinarnego.
Postępowanie to wszczęto wobec funkcjonariuszy, którzy w dniu ucieczki mężczyzn z pomieszczeń dla osób zatrzymanych skarżyskiej komendy, sprawowali bezpośredni i pośredni nadzór nad konwojowanymi, a następnie osadzonymi.
Decyzję o wszczęciu postępowania podjęto na podstawie czynności sprawdzająco-wyjaśniających przeprowadzonych przez Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji. Eksperci, którzy zbadali zdarzenie uznali, że pięciu policjantów zaniedbało obowiązujące przepisy.
W tej sprawie prowadzone są dwa postępowania prokuratorskie, których zakończenie zdecyduje o odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariuszy. Zgodnie z procedurą dyscyplinarną, policjanci mogą otrzymać naganę, a nawet zostać wydaleni ze służby.
11 grudnia zeszłego roku z pomieszczeń dla osób zatrzymanych w skarżyskiej komendzie policji zbiegło pięciu mężczyzn. Uciekli przez okno, w którym przepiłowali kratę. Kilka dni później w obławie ujęto czterech uciekinierów, piąty - Emil Okła - nadal jest poszukiwany.
Uciekinierzy to osoby podejrzane o przestępstwa kryminalne. Krytycznego dnia doprowadzano je do sądu. Są mieszkańcami powiatu kieleckiego, skarżyskiego i starachowickiego, w wieku od 26 do 29 lat.