Po rocznicy jeszcze sześć ekshumacji. Śledztwo przedłużone
Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej jest przedłużone do 31 grudnia 2018 roku - poinformowała Prokuratura Krajowa. Śledczy zapowiadają też, że w połowie maja zakończą ekshumacje ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Krajowej Ewa Bialik powiedziała Polskiemu Radiu, że pozostało jeszcze do przeprowadzenia sześć ekshumacji i sekcji zwłok. Początek tych działań zaplanowano na połowę kwietnia.
Prok. Bialik wyjaśnia, że do tej pory zespół śledczych przeprowadził 77 ekshumacji i sekcji.
Stwierdzono osiem zamian ciał - w tym sześć takich przypadków odkryto wcześniej - podczas badań przeprowadzonych przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie. W trumnach ofiar znaleziono 69 szczątków ludzkich pochodzących od 26 innych ofiar. W trumnie Lecha Kaczyńskiego znaleziono fragmenty ciał dwóch innych osób - przypomina polskieradio.pl.
Rzeczniczka PK zaznacza, że przy wielu zwłokach znaleziono rękawiczki sekcyjne, sznurki, worki, butelki oraz fiolki z preparatami medycznymi. Dodaje, że ujawniono też rozbieżności między rosyjską dokumentacją, a faktycznymi obrażeniami ofiar Tu-154M.
Szczegóły tych ustaleń zostaną szczegółowo zaprezentowane w opinii kompleksowej przygotowanej przez biegłych.
Budują zespół ekspertów
Tymczasem to właśnie kompletowanie składu zespołu biegłych jest jedną z przyczyn przedłużenia śledztwa do końca roku. PK przejęła postępowanie na początku kwietnia 2016 r. Wcześniej przez sześć lat śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej zajmowała się - zlikwidowana już - prokuratura wojskowa.
Nowy zespół ekspertów - w tym z zagranicy - opracować ma "wszechstronną opinię" dotycząca przebiegu i przyczyn tragedii. Oprócz oceny badań sekcyjnych zawierać ma pełen materiał dowodowy oraz analizę zniszczeń samolotu.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl