PolskaPo południu rozmowy NFZ z Porozumieniem Zielonogórskim

Po południu rozmowy NFZ z Porozumieniem Zielonogórskim

O godz. 13 zostaną wznowione w resorcie zdrowia negocjacje Narodowego Funduszu Zdrowia, ministra prof. Zbigniewa Religi i lekarzy rodzinnych z Porozumienia Zielonogórskiego (PZ) w sprawie zawierania kontraktów na 2006 rok.

01.01.2006 | aktual.: 01.01.2006 11:34

Negocjacje NFZ z lekarzami rodzinnymi z Porozumienia Zielonogórskiego zostały zawieszone godzinę przed północą w sobotnią noc, trwały kilka godzin. Uczestniczyli w nich przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego, prezes NFZ Jerzy Miller i minister zdrowia prof. Zbigniew Religa.

Stronom nie udało się osiągnąć kompromisu. Zarówno NFZ, jak i lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego proponują pewne ustępstwa, ale na razie jeszcze, w ocenie obu stron, niewystarczające. Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego twierdzą, że nie chodzi im tylko o stawkę za pacjenta, ale także o warunki pracy.

Większość lekarzy z PZ nie przedłużyła kontraktów z NFZ na ten rok, bo nie godzi się na proponowaną przez NFZ stawkę 5 zł miesięcznie za pacjenta. Chcieli podniesienia stawki do 6 zł. Każdy lekarz rodzinny ma pod swoją opieką od 2 do 2,5 tys. ubezpieczonych.

Jeśli nie dojdzie do porozumienia, od poniedziałku ponad 10 mln ubezpieczonych może mieć utrudniony dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej.

W sobotę strony podczas rozmów proponowały ustępstwa. Nieoficjalnie wiadomo, że NFZ proponuje nieco ponad 5 zł, a Porozumienie Zielonogórskie nieco poniżej 6 zł.

Prezes NFZ Jerzy Miller przedstawił w piątek rozwiązania awaryjne, dzięki którym pacjenci będą jednak mieli zapewniony dostęp do lekarza. Chorzy, którzy zastaną 2 stycznia zamknięte drzwi gabinetów, będą mogli skorzystać bezpośrednio z pomocy lekarza specjalisty, a recepty wypisywane przez lekarzy rodzinnych, którzy nie mają kontraktów, będą honorowane w aptekach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)