PO podzielona w sprawie in vitro
W sprawie in vitro Platforma od dawna jest podzielona. Bardziej liberalna część popiera projekt Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, natomiast konserwatywna jest za projektem Jarosława Gowina. W którą stronę pójdzie PO?
Wygląda na to, że wszystko zależy właśnie od tej decyzji, bo również opozycja podzieliła się według tego samego schematu, co sama Platforma. SLD może poprzeć "w ciemno" projekt Kidawy-Błońskiej, a duża część posłów PiS, jak zapewnia Mariusz Kamiński, zagłosuje za projektem Jarosława Gowina.
Co zdecyduje PO? - Platforma pójdzie w swoją ulubioną stronę, czyli żadną - prorokuje Patryk Jaki (SP). Jest to prawdopodobne, ale tak samo prawdopodobne jest to, że zrobi "wszystko", czyli zgłosi oba projekty, tym samym obejdzie się bez kluczowej wskazówki, jaką partią jest obecnie - liberalną czy konserwatywną. Rzecznik PSL, Krzysztof Kosiński, zauważa, że "samo podjęcie decyzji przez PO to jest bardziej uregulowanie własnej tożsamości, niż sprawy in vitro".
Decyzję PO być może poznamy już w środę, po wyjazdowym posiedzeniu klubu Platformy w podwarszawskiej Jachrance.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski