Po pijaku do pracy, a potem - na emeryturę
Komendant policji z Giżycka (woj. warmińsko-mazurskie) Zdzisław J., który przyszedł do pracy po spożyciu alkoholu, złożył do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie wniosek o zwolnienie ze służby. Przeszedł na emeryturę, wyprzedzając tym samym decyzję o dyscyplinarnym wyrzuceniu go z pracy.
07.09.2003 | aktual.: 07.09.2003 11:25
Komendant wojewódzki Janusz Tkaczyk przyjął rezygnację. Zdzisław J. przepracował w policji ponad 25 lat.
O tym, że giżycki szef policji, przeszedł w ubiegłym tygodniu do pracy po wypiciu alkoholu zawiadomiono anonimowo inspektorat KWP w Olsztynie. Zdzisław J. nie zgodził się, by pobrano od niego krew na obecność alkoholu. Sam wezwał lekarza twierdząc, że źle się czuje. Lekarz ocenił, że komendant jest zdrowy i potwierdził na piśmie, że wyczuwalna jest od niego woń alkoholu.