ŚwiatPo petersburskim szczycie Rosja-UE

Po petersburskim szczycie Rosja-UE

Kwestia wizowa i - w mniejszym stopniu - sprawy związane z rozszerzeniem UE zdominowały w sobotę petersburski szczyt Rosja-Unia Europejska, w którym wzięli udział przywódcy 26 krajów, w tym Polski.

31.05.2003 | aktual.: 31.05.2003 14:52

W obradach uczestniczyli nie tylko gospodarze i 15 państw tworzących Unię, lecz również 10 krajów, które w przyszłym roku staną się jej członkami.

Rosyjski prezydent Władimir Putin już na samym początku obrad ponowił swoją propozycję zniesienia wiz w kontaktach między Rosją a Unią. Precyzował przy tym, że powinno być to następstwem wieloetapowego procesu i apelował do Rosji i Unii, by wypracowały wstępne propozycje do listopadowego szczytu w Rzymie.

"Jestem głęboko przekonany, że wspólnym celem, naszym obowiązkiem politycznym jest jak najszybsza likwidacja wszelkich barier, które dziś dzielą miliony rosyjskich obywateli i obywateli Unii Europejskiej" - powiedział gospodarz Kremla.

Sprawę swobodnego podróżowania Rosjan do Europy poruszył także francuski prezydent Jacques Chirac, deklarując, że jest to jeden z celów współpracy Rosja-UE.

Później, na konferencji prasowej, przywódcy UE: premier Grecji przewodzącej w tym półroczu Unii, Kostas Simitis, i szef Komisji Europejskiej Romano Prodi dali jednak do zrozumienia, że ruch bezwizowy będzie mógł zostać wprowadzony dopiero po tym, jak Rosja uszczelni swoje granice.

"Jeżeli razem z Rosją uda nam się zorganizować odpowiednią kontrolę osób, które do nas przyjeżdżają, to możemy mówić o przejściu do swobodnego ruchu obywateli" - powiedział Simitis. "W przyszłości powinna powstać strefa bezwizowa, ale w tym celu rzeczą niezbędną jest ujednolicenie procedur przekraczania granicy" - ocenił Prodi.

W innej zasadniczej kwestii, dotyczącej przyszłorocznego przyjęcia do Unii 10 państw, w tym czterech sąsiadów Rosji (Polski, Litwy, Łotwy i Estonii), prezydent Władimir Putin podkreślił, że szanuje "historyczny wybór" dokonany przez te kraje i apelował, by rozszerzenie nie odbiło się na stosunkach Rosja-UE.

"Wszyscy musimy popracować nad tym, żeby do minimum ograniczyć koszty związane z czekającym nas rozszerzeniem Unii Europejskiej" - powiedział Putin.

Kontrowersji nie wzbudził temat Czeczenii. Putin obiecywał, że Rosja będzie kontynuować swój plan pokojowy dla kaukaskiej republiki, zaś Kostas Simitis wyrażał zrozumienie dla walki Rosjan "skierowanej przeciwko rozprzestrzenianiu się w Czeczenii terroryzmu".

Obecny szczyt był 11. w historii stosunków Rosja-UE. Pierwsze spotkanie na najwyższym szczeblu miało miejsce 15 maja 1998 w Birmingham, zaś później przedstawiciele Moskwy i Brukseli spotykali się dwa razy do roku - dotychczas sześciokrotnie na terenie krajów UE i pięciokrotnie w Rosji. (mk)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)