PO obiecała Pawlakowi stanowisko premiera
Platforma dawała ludowcom premiera - pisze "Nasz Dziennik". W gazecie czytamy, że Andrzej Lepper znalazł się w rządzie, bo PSL odmówiło współpracy z PiS, mamione przez PO stanowiskiem szefa rządu dla Waldemara Pawlaka.
18.10.2006 | aktual.: 18.10.2006 07:43
Miało do tego dojść po przeprowadzeniu wniosku o konstruktywne wotum nieufności. Samoobrona miałaby poprzeć ten wariant przekonana, że zaszkodzi to ludowcom i pokaże koncyliacyjność Leppera. Według jednej z wersji jeszcze w poniedziałek rano PiS podjęło próby sfinalizowania koalicji z PSL. Jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości tłumaczy, że PSL odrzuciło tekę wicepremiera dla Waldemara Pawlaka, bo miał on obiecaną od Platformy tekę premiera w rządzie, który miał powstać we wtorek po południu. Taki scenariusz miał się pojawić w rozmowach z Samoobroną i stąd odbyła się popołudniowa wizyta Romana Giertycha i Krzysztofa Filipka.
Według polityków Prawa i Sprawiedliwości Szef LPR miał przekonać Samoobronę, by brała to, co daje PiS w tej koalicji, bo PO partię Leppera wykorzysta i zmiecie. Wówczas żaden jej wyborca nie pojąłby, o co chodziło Andrzejowi Lepperowi. (IAR)