PO niedługo kończy 10 lat. Jak będzie świętować?
Jedno, centralne spotkanie jubileuszowe w Warszawie lub Gdańsku, kilkanaście spotkań w regionach, koncerty charytatywne - tak PO planuje w 2011 r. świętować swoje 10-lecie. Na początku stycznia szczegóły jubileuszu ustali zarząd krajowy partii.
30.12.2010 | aktual.: 30.12.2010 09:19
Nie ma jeszcze decyzji, czy na obchody 10-lecia zostaną zaproszeni byli działacze Platformy.
PO została założona jako stowarzyszenie 24 stycznia 2001 roku - tego dnia w gdańskiej hali "Olivia" odbył się jej zjazd założycielski. 5 marca 2002 r. PO została zarejestrowana jako partia polityczna. Na czele twórców Platformy stanęło wówczas trzech polityków: Maciej Płażyński, Donald Tusk i Andrzej Olechowski, których określano wtedy mianem "trzech tenorów".
- Jesteśmy w trakcie przygotowań, nie ma dokładnego scenariusza, ale na pewno będzie jeden, centralny "event" w okolicach 24 stycznia, żeby nawiązać do spotkania w hali "Olivia". To będzie takie nasze uroczyste spotkanie - może Rada Krajowa, może coś większego, bardziej otwartego, żeby byli na nim ludzie, którzy zakładali Platformę - powiedziała przewodnicząca warszawskiej PO Małgorzata Kidawa-Błońska.
Przewodniczący mazowieckiej PO Andrzej Halicki powiedział, że szczegóły jubileuszu ustalą na początku stycznia władze partii.
Szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz powiedział, że w ramach obchodów 10-lecia odbędzie się dwudniowe wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej. - To będzie preludium do naszych obchodów, ale jednocześnie będzie to klub mobilizujący naszych parlamentarzystów do wytężonej pracy - zaznaczył.
Kidawa-Błońska zapowiada, że będzie skromnie: - To ma być sentymentalny powrót do naszych początków, a nie żadna wielka feta. Warto w każdym razie, żebyśmy zrobili takie podsumowanie naszych dokonań z ostatnich 10 lat - mówi.
Jej zdaniem, nie ma przeszkód, aby na jubileusz Platformy zaprosić osoby związane w przeszłości z PO: Andrzeja Olechowskiego, Jana Rokitę czy Zytę Gilowską.
- Uważam, że jubileusz to taki moment, że możemy pokazać, jak zaczynaliśmy. Dlatego myślę, że ma prawo przyjść każdy, kto zakładał Platformę, ale życie pokazuje, że ludzkie drogi rozchodzą się czasem nieodwracalnie. Jeśli chcieliby przyjść, nie widzę przeszkód, ale to nie ja będę zapraszać gości, tylko szef partii Donald Tusk - zaznaczyła posłanka PO.
Tomczykiewicz powiedział, że na obchody 10-lecia zostaną zaproszone osoby, które przyjmą zaproszenie. - Niepotrzebne są nam zgrzyty na tych uroczystościach - zastrzegł. Jak dodał, nie widzi powodu, aby nie zaprosić Andrzeja Olechowskiego i Jana Rokity. - Nasze drogi na tyle się nie rozeszły, żebyśmy mieli jakieś głębokie urazy - ocenił szef klubu PO.
10-lecie partii PO będzie też świętować lokalnie, w poszczególnych regionach. Szef PO w Małopolsce Ireneusz Raś powiedział, że na obchody jubileuszu Platformy w swoim regionie chce zaprosić Jana Rokitę. - Jeśli jestem dobrze poinformowany, Jan Rokita jest na tę chwilę w rejestrze członków Platformy. A ja zamierzam wysłać zaproszenia do wszystkich członków PO, którzy się w tym rejestrze znajdują. A czy Jan Rokita przyjdzie, to pytanie do niego - powiedział Raś.
Pytany, czy jego zdaniem w obchodach jubileuszu PO powinni tez uczestniczyć inni byli politycy PO - Gilowska czy Olechowski - Raś odarł: - To jest święto ludzi, którzy ten projekt budowali, budują i chcą budować dalej. Jeśli te osoby budowały PO, ale już nie budują i nie chcą budować - to gdzież tu dla nich miejsce? Zyta Gilowska czy Andrzej Olechowski wsparli konkurencyjne projekty, nie może być opozycji na naszym święcie. Ja to tak odbieram, myślę, że zarząd główny również widzi to w ten sposób. A Jana Rokitę w dwuznacznej sytuacji postawiła żona.
Jan Rokita wycofał się z polityki i działalności w PO jesienią 2007 r. przed przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi; swą decyzję motywował tym, że jego żona Nelly Rokita została wtedy doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Nie zapadła jeszcze decyzja, gdzie PO będzie święcić swój jubileusz. W grę wchodzi "matecznik" Platformy - Gdańsk, choć od jakiegoś czasu to w Warszawie odbywają się główne imprezy partyjne. - W sposób naturalny wypadałoby, żeby to było w Gdańsku, ale decyzji jeszcze nie ma - powiedziała Kidawa-Błońska. - Bardzo bym chciała, żeby te główne obchody odbywały się w Gdańsku. Ale zdaję sobie sprawę, że ze względu na położenie Warszawa jest bardziej dogodnym miejscem - powiedziała z kolei szefowa PO w Gdańsku Agnieszka Pomaska.
Przewodniczący pomorskiej PO Sławomir Nowak zapewnia, że jego region jest gotowy "udźwignąć organizacyjnie" obchody jubileuszowe. - Mój pomysł jest taki, żeby na wiosnę odbył się duży koncert "10 gwiazd na 10-lecie" - powiedział Nowak.
Muzycznie chce też swój jubileusz świętować małopolska Platforma. - Uchylę rąbka tajemnicy: chciałbym na początku lutego zorganizować w Krakowie koncert z przesłaniem charytatywnym, w ramach którego podziękujemy ludziom za aktywność. Chcę zaprosić na ten koncert premiera Donalda Tuska. Może wystąpi ktoś, kto 10 lat temu debiutował? Albo ktoś z Krakowa czy z Małopolski? Nie obędzie się bez krakowiaka i tańca góralskiego - to w końcu nasza specjalność - powiedział Ireneusz Raś, zastrzegając, że jego pomysły musi jeszcze zatwierdzić zarząd.
Mazowiecka PO chce podsumować 10-lecie na posiedzeniu rady regionu. - Podsumuje ostatnie 10 lat, a jednocześnie określimy to, co czeka nas w najbliższym czasie. Przed nami wybory parlamentarne, jesteśmy tuż po wyborach samorządowych. Jest o czym rozmawiać - zaznaczył Halicki.
Paweł Piskorski - były działacz PO, wyrzucony z partii w 2006 roku, teraz związany ze Stronnictwem Demokratycznym powiedział, że nie dostał zaproszenia na imprezę rocznicową, a nawet jeśli je dostanie, to i tak nie przyjdzie. Jak tłumaczył, nie byłoby stosowne, żeby jako przewodniczący SD brał udział w imprezach politycznych innej partii. - Sentyment u mnie pozostanie, ale to nie jest powód, żebym odwiedzał mityngi polityczne innej partii, dzisiejszej Platformy - ocenił Piskorski.