PO nie chce książki o kontaktach Wałęsy z SB?
Powołując się na nieoficjalne informacje z
Instytutu Pamięci Narodowej, "Rzeczpospolita" donosi, że
"tajemniczy emisariusz" Donalda Tuska miał przekonywać prezesa IPN Janusza Kurtykę, by ten wstrzymał
publikację książki o kontaktach Lecha Wałęsy z SB.
07.11.2007 | aktual.: 07.11.2007 02:36
Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że publikacja, która wzbudza tyle politycznych emocji, jest już prawie gotowa. Znajdą się w niej nieznane dokumenty z początku lat 70., które dotyczą kontaktów Wałęsy z SB. To dzieło dwóch historyków IPN, Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka. Nie wiadomo, czy książka ukaże się w wydawnictwie IPN, bo nie ma jej w planie wydawniczym na 2008 rok.
W przygotowaniu jest także inna książka, w której znajdą się fragmenty dokumentów dotyczące Wałęsy. To obszerny, liczący blisko tysiąc stron tom dokumentów z lat 1970-1980 opisujących głównie opozycję w Gdańsku i Gdyni. Jego redaktorami są Sławomir Cenckiewicz i Grzegorz Majchrzak. Książka miała być wydana do końca tego roku, ale wciąż nie wiadomo kiedy znajdzie się na półkach księgarskich - pisze "Rzeczpospolita".
Lech Wałęsa znalazł się w 1992 r. jako TW "Bolek" na liście Macierewicza. W 2000 r. był lustrowany w trybie wyborczym. Sąd uznał, że nie był agentem. Na tej podstawie Wałęsa dostał od IPN status pokrzywdzonego.
Pytany przez "Rzeczpospolitą", Wałęsa mówi, że o wspomnianym na wstępie spotkaniu nic nie wie i nie pochwala takich metod. B. prezydent wie, że Cenckiewicz coś kombinuje i zapowiada, że jeśli to będzie nieprawda, to spotka się z nim w sądzie. (PAP)