PO ma w planach wybory parlamentarne w 2010 roku?
Politycy PO zapewniają, że nie jest
rozważany scenariusz przyspieszenia wyborów parlamentarnych i
przeprowadzenia ich razem z wyborami prezydenckimi na jesieni 2010
roku. Politycy Platformy odnieśli się w ten sposób do słów posła PO Janusza Palikota, który w radiu RMF FM powiedział, że w Platformie jest rozpatrywany wariant
przyspieszenia wyborów parlamentarnych już za dwa lata.
16.09.2008 | aktual.: 16.09.2008 14:44
Nie ma takiego pomysłu w Platformie, nic nie wiem o tym, aby taki scenariusz był w ogóle rozważany. (...) Może coś się posłowi Palikotowi przyśniło - powiedział wiceszef partii Waldy Dzikowski.
Również wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak zapewnił, że w jego partii taki pomysł nie jest rozpatrywany. Nie ma nawet takich rozmów, nikt o tym nie mówi poważnie. Poseł Palikot lubi być zwiastunem dość kontrowersyjnych wieści, to jego naturalna maniera, trzeba się do tego przyzwyczaić. Ale mogę zapewnić, że nie ma tu nic na rzeczy - powiedział Dolniak.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski mówił zaś, że o "rewelacjach" posła Palikota dowiedział się z radia. To nieprawdziwe doniesienia, nie ma żadnych rozważań - podkreślił. Zapewnił, że koalicja przetrwa pełną czteroletnią kadencję. Nie ma żadnych, podkreślam żadnych, powodów skracania kadencji, czy łączenia wyborów - dodał Chlebowski.
Także szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak zapewnił, że nie ma planów przyspieszonych wyborów parlamentarnych. W 2010 roku odbędą się wybory prezydenckie i samorządowe. I to wszystko, innych wyborów nie będzie - oświadczył.
Politycy PO podkreślili też, że nie potwierdzają informacji Palikota na temat terminu rekonstrukcji rządu oraz wymienionych przez niego nazwisk ministrów, którzy mogą stracić stanowiska.
Pytany o rekonstrukcję rządu, Palikot powiedział, że są dwa scenariusze: jeden zakłada przeprowadzenie zmian w rządzie w listopadzie, a drugi - w lutym lub marcu. W ocenie Palikota stanowisko może stracić szef MON Bogdan Klich. Szanse pozostania w rządzie ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka ocenił "50 na 50". Ponadto - według Palikota - to, czy minister zdrowia Ewa Kopacz zostanie w rządzie zależy od powodzenia reformy służby zdrowia.
Nie ma takich planów, nie wiem skąd poseł Palikot ma takie informacje. Nie jestem absolutnie w stanie ich potwierdzić- podkreślił Dolniak.
Również Dzikowski powiedział, że "nie ma pojęcia" skąd Palikot ma takie informacje. Żadnych takich dywagacji nie było w ramach zarządu krajowego - czyli najściślejszych władz partii - zapewnił.