Po jej operacji zmarło 4,5‑letnie dziecko. Lekarce grozi 5 lat

Prokuratura Okręgowa w Łodzi oskarżyła 60-letnią lekarkę o nieumyślne spowodowanie śmierci. Jej błąd miał doprowadzić do pogorszenia się stanu chłopca, który chwilę wcześniej przeszedł operację przepukliny.

Po jej operacji zmarło 4,5-letnie dziecko. Lekarce grozi 5 lat
Źródło zdjęć: © Pixabay.com | public domain

28.12.2017 | aktual.: 28.12.2017 13:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sytuacja miała miejsce w październiku 2014 r., na Oddziale Intensywnej Terapii Szpitala Uniwersyteckiego w Wieluniu. 60-letnia lekarka przeprowadziła zabieg operacji przepukliny u 4,5-latka. Jednak nieoczekiwanie stan dziecka się zaczął się pogarszać i na następny dzień chłopiec zmarł.

Biegli stwierdzili, że przyczyną śmierci była niewydolność narządowa, która powstała w wyniku zabiegu. "Lekarka uznała ścianę pęcherza moczowego za worek przepuklinowy i zamknęła go szwem chirurgicznym kończąc operację" - czytamy w komunikacie na stronie łódzkiej prokuratury.

Podejrzana nie przyznała się do winy i odmówiła złożenia wyjaśnień. Grozi jej do 5 lat więzienia.

Źródło: łódź.po.gov.pl

Komentarze (399)