Trwa ładowanie...
d3y57h1
12-04-2007 16:30

PO i SLD nie chcą definicji małżeństwa wg LPR

Sejmowa komisja rodziny i praw kobiet odrzuciła w pierwszym czytaniu przygotowany przez LPR projekt Karta Praw Polskich Rodzin. Posłowie PO i SLD uznali projekt uchwały za niekonstytucyjny i "ośmieszający państwo polskie". Projekt zakłada ochronę małżeństwa jako "głębokiego i uzupełniającego się związku mężczyzny i kobiety"; mówi m.in. o
misji małżeństwa do przekazywania życia, wyklucza stosowanie
sterylizacji, aborcji, eksperymentów na ludzkim embrionie,
interwencji "w dziedzictwo genetyczne osoby ludzkiej".

d3y57h1
d3y57h1

Zapisy projektu oparto na podobnym dokumencie przyjętym 24 lata temu przez Watykan, miały być zaleceniami dla rodzin katolickich na całym świecie.

Karta zakłada też powołanie Rzecznika Praw Rodziny oraz wzywa rząd do składa corocznie informacji o podjętych działaniach w zakresie polityki prorodzinnej.

W Karcie zapisano m.in., że każdy człowiek "ma prawo do swobodnego wyboru drogi życiowej, a więc zawarcia związku małżeńskiego i założenia rodziny albo do pozostawania w stanie bezżennym". Jednocześnie projekt zakłada, że stosowne organy państwa polskiego winny "wspierać instytucjonalną wartość małżeństwa", a związki pozamałżeńskie "nie mogą być stawiane na równi z małżeństwami zawartymi w sposób właściwy".

W Karcie stwierdzono także, że "życie ludzkie, od samego poczęcia, bezwzględnie winno być otoczone troską i szacunkiem", co wyklucza prawo do aborcji, która - według zapisów Karty - "jest pogwałceniem podstawowego prawa każdej istoty ludzkiej - prawa do życia".

d3y57h1

W końcowych przepisach projekt zakłada przeprowadzenie debaty i referendum na temat Karty i później, wprowadzenie stosownych zmian w konstytucji.

O odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu wniosła posłanka SLD Izbaela Jaruga-Nowacka. Uznała ona, że projekt jest przejawem walki LPR i PSL o to, która z tych partii jest bardziej prorodzina. Dodała, że projekt w wielu miejscach jest niekonstytucyjny i mija się z polskim prawem. Jaruga podkreśliła, że dokument Kościoła katolickiego nie może być bazą dla aktu prawnego w Polsce. Za jedną z największych wad projektu uznała to, że w Karcie prawa człowieka przysługują rodzinie, a nie jednostce; tymczasem konstytucja wyraźnie wskazuje, że jest odwrotnie.

Joanna Senyszyn (SLD) wskazywała, że Karta Praw Polskich Rodzin jest w pełni uzasadniona jako dokument kościelny. Nie może być jednak uznany za polskie prawo, bo w Polsce żyją nie tylko katolicy.

Henryk Gołębiewski (SLD) zarzucił LPR, że projekt jest w 95% kalką dokumentu Stolicy Apostolskiej i zaznaczył, że nie jest pewien, czy - z tego powodu - można go wprowadzić do polskiego prawa.

d3y57h1

Zarówno Gołębiewski, jak i przewodnicząca komisji Anna Sobecka (Koło Poselskie Ruch Ludowo-Chrześcijański) chcieli skierować projekt do biura analiz sejmowych. Sobecka miała także nadzieję, że posłowie powołają podkomisję, która szczegółowo zajmie się projektem. Ponieważ projekt został odrzucony, posłowie nie głosowali już kwestii powołania podkomisji.

Zdaniem Elżbiety Radziszewskiej (PO) projekt LPR obraża państwo polskie i traktuje Polaków, jakby "żyli w buszu". Przypomniała, że dokument Watykanu skierowany był do krajów, w których nie przestrzega się praw i wolności człowieka, gdzie nie szanuje się kobiet i dzieci. Zarzuciła też LPR, że sam nie traktuje tego projektu poważnie, bo nie przedstawił do niego projektów żadnych ustaw.

Projektu bronił wnioskodawca Andrzej Mańka (LPR). Przyznał on, że projekt jest wzorowany na dokumencie watykańskim i że jest do tego odniesienie w jego preambule. Zaznaczył, że celem projektu jest ochrona polskich rodzin; zagwarantowanie jej niezbędnych praw potrzebnych do prawidłowego rozwoju. Mańka zarzucił opozycji, że krytykuje ten projekt ze względu na niechęć do Ligi, a nie kieruje się zdrowym rozsądkiem.

d3y57h1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3y57h1
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj