PO i Samoobrona popierają wniosek LPR o odwołanie Kalwasa
Kluby Platformy Obywatelskiej i Samoobrony
poprą wniosek Ligi Rodzin Polskich o odwołanie ministra
sprawiedliwości, prokuratora generalnego Andrzeja Kalwasa. Klub
Prawo i Sprawiedliwość daje mu tydzień na podjęcie decyzji o
wznowieniu śledztwa wobec osób ujętych w raporcie sejmowej komisji
badającej sprawę Rywina. Przeciwna wnioskowi jest Socjaldemokracja
Polska.
Na posiedzeniu Sejmu, które rozpoczyna się 6 października, Liga Polskich Rodzin zacznie zbierać podpisy pod wnioskiem o odwołanie ministra. W poniedziałek Liga zwróciła się do wszystkich ugrupowań sejmowych, z wyjątkiem SLD, o poparcie wniosku.
Liga chce odwołania Kalwasa za to, że prokuratura nie podjęła żadnych czynności wobec osób ujętych w raporcie sejmowej komisji śledczej badającej aferę Rywina. W piątek zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik oświadczył, że raport komisji nie oznacza dla prokuratury obowiązku wszczynania nowych śledztw czy podejmowania umorzonych.
W miniony piątek Sejm uznał, że ostatecznym raportem z prac komisji jest ten autorstwa Zbigniewa Ziobry (PiS), który w głosowaniu w Sejmie 28 maja uzyskał bezwzględną większość głosów. W raporcie tym Ziobro wskazuje wprost na osoby, które wysłały Lwa Rywina do Agory z korupcyjną propozycją. Uznaje też, że prezydent Aleksander Kwaśniewski, były premier Leszek Miller i były minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk powinni stanąć przed Trybunałem Stanu.
Platforma Obywatelska będzie głosować za wnioskiem o odwołanie ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Andrzeja Kalwasa - powiedział szef klubu PO Jan Rokita. Konsekwentnie wspieramy wszelkie wnioski złożone przez jakichkolwiek posłów o odwołanie eseldowskiego rządu i jego członków - dodał poseł PO.
Wiceprzewodniczący Klubu Samoobrony Krzysztof Filipek powiedział PAP, że jego ugrupowanie poprze wniosek Ligi. Według niego prokuratura powinna wszcząć postępowanie natychmiast po przyjęciu przez Sejm raportu z prac komisji.
Minister Kalwas jako zwierzchnik prokuratorów ponosi osobistą odpowiedzialność za reakcję prokuratury w tej kwestii - powiedział wicemarszałek Sejmu Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS). Jeżeli przez ten tydzień minister będzie bezczynny bądź poprze decyzję prokuratora Olejnika, to, jak podkreślił Ujazdowski, będzie właściwy moment, żeby rozpocząć procedurę odwołania.
Wniosku LPR nie poprze natomiast Socjaldemokracja Polska, bo - jak powiedział jej lider Marek Borowski - prokuratura podejmuje działania wtedy, "kiedy ma po temu podstawy i umocowanie dowodowe". Jest pytanie, czy pojawiły się takie nowe okoliczności, nowe dowody. O ile ja pamiętam, raport Zbigniewa Ziobro takich nowych dowodów nie przynosi, stąd też trudno oczekiwać od prokuratury, aby wznawiała postępowanie na podstawie faktów, które już znała - powiedział Borowski.