"Po głosowaniu jest gorzej, a nie lepiej" - uważa Gilowska
Minister finansów Zyta Gilowska uważa, że po głosowaniu budżet "jest gorszy, a nie lepszy". W nocy z wtorku na środę posłowie przyjęli ustawę budżetową na 2006 rok.
25.01.2006 | aktual.: 25.01.2006 01:14
Jak podkreśliła Gilowska, poprzez takie głosowanie nad budżetem posłowie "dają niejednoznaczny wyraz swoim wyobrażeniom o kursie złotówki". Z jednej strony sugerują, że chcieliby, aby złotówka była nieco słabsza, a z drugiej ścinają koszty obsługi długu zagranicznego, skłaniając rząd do walki o jeszcze silniejsza złotówkę - argumentowała minister finansów.
Zobacz także fototemat:
Zdaniem Gilowskiej, po głosowaniu budżet "na pewno nie jest lepszy". Jest to budżet gorszy niż był. Pozostaje mieć nadzieję, że Senat ponownie wprowadzi zmiany w kierunku pożądanym przez rząd - oceniła.
Gilowska zaznaczyła, że spodziewała się, że przeciw ustawie budżetowej zagłosuje Platforma Obywatelska. Jej zdaniem, poprawki PO "nie tworzyły spójnej całości i absolutnie nie grały z budżetem".
Tak jakby PO chciała zafundować sporo ozdób do całkiem zgrzebnego stroju - dodała minister finansów.