PO: działania koalicji zagrażają polskim stoczniom
Działania koalicji rządowej zagrażają
polskim stoczniom - uważają posłowie PO. Platforma chce, aby na
najbliższym posiedzeniu Sejmu odbyła się debata na temat sytuacji
w polskich stoczniach. Poseł PO Aleksander Grad zaapelował do
premiera, aby osobiście zajął się sprawą stoczni.
13.06.2007 | aktual.: 13.06.2007 12:10
Ogromne zaniedbania, opóźnienia, bałagan, brak kompetencji oraz koordynacji działań, skutkują tym, że negocjacje z Komisją Europejską (dotyczące planu restrukturyzacji polskich stoczni) są w krytycznym momencie - powiedział Grad w Sejmie. To ogromne zagrożenie dla całego sektora stoczniowego - podkreślił.
Od kilkunastu miesięcy trwa postępowanie dotyczące planu restrukturyzacji polskich stoczni, od których Komisja Europejska (KE) uzależnia zatwierdzenie blisko 2 mld zł pomocy publicznej, jaką zakłady dostały po wejściu Polski do UE.
Unijny komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes ocenił w maju jako niewystarczające dotychczasowe plany restrukturyzacji polskich stoczni. Jeśli KE nie zobaczy po polskiej stronie "postępu" - ostrzegają źródła w KE - w lipcu może zapaść negatywna decyzja, czyli nakaz zwrotu pomocy polskim stoczniom, co może oznaczać ich upadłość. Jeśli "postęp" będzie, KE będzie analizować sytuację i podejmie decyzję prawdopodobnie dopiero po wakacjach.
Według Tadeusza Aziewicza (PO), restrukturyzacja polskich stoczni przejdzie do historii, jako przykład "niekompetencji, upolitycznienia gospodarki i decyzyjnej impotencji". Jak ocenił, dla polskich stoczni nie ma innego wyjścia jak "szybka prywatyzacja i roztropne ograniczenie mocy produkcyjnej".
Zdaniem Jarosława Wałęsy (PO) nie ma dobrej koordynacji między agencjami rządowymi, zarządami spółek stoczni oraz Ministerstwem Gospodarki. Możemy spodziewać się rozgoryczonych stoczniowców, którzy będą domagać się swoich praw. Należy brać to pod uwagę - zaznaczył.