"Po decyzji Hanki w rządzie wszyscy byli happy. Miał być szach-mat, wyszedł prezent dla PiS"

W Sejmie żartują, że Hanna Gronkiewicz-Waltz - podejmując najbardziej kontrowersyjną decyzję w historii swoich 12-letnich rządów - zrobiła "ustawkę" z rządem. - Jej decyzja o zakazaniu Marszu Niepodległości okazała się wystawieniem piłeczki PiS-owi. W rządzie i Pałacu po decyzji Hanki wszyscy byli happy - twierdzi jeden z naszych rozmówców.

"Po decyzji Hanki w rządzie wszyscy byli happy. Miał być szach-mat, wyszedł prezent dla PiS"
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Michał Wróblewski

08.11.2018 | aktual.: 08.11.2018 13:03

Opowiada polityk opozycji: - Zadziwiająca koincydencja czasowa. Mieliśmy informacje od wiewórek z PiS, że rząd z prezydentem coś planują, że mają coś ogłosić, coś na wzór państwowych obchodów w postaci jakiegoś alternatywnego marszu. Mieli to ogłosić jeszcze zanim HGW poinformowała o decyzji zablokowania Marszu Niepodległości. Z jakichś nieznanych powodów tego nie zrobili, jakby wiedzieli, że HGW wyda decyzję o blokadzie marszu. Jakby czekali. No i stało się: HGW marszu zakazała, a chwilę później Duda z Morawieckim ogłaszają wspólny marsz i kreują się na gospodarzy godzących wszystkich. Rozegrali to doskonale.

HGW na tarczy

Gdy Hanna Gronkiewicz-Waltz ogłosiła w środowe popołudnie decyzję o zablokowaniu marszu, bardziej zaskoczeni od polityków z rządu byli... politycy PO. W mediach społecznościowych po stronie opozycji zapanowała euforia: "Brawo, pani prezydent!", "Szach-mat!", "Jedyna odpowiedzialna decyzja!".

Kilka godzin później prezydent Warszawy wyszła na największą przegraną całej rozgrywki wokół obchodów Święta Niepodległości. A za wydanie zakazu zalała ją krytyka od lewa do prawa, jej decyzji oficjalnie bronili jedynie politycy PO.

- Złośliwi twierdzą, że dogadała się z Dudą i Morawieckim - śmieje się polityk Zjednoczonej Prawicy. I dodaje, że HGW zrobiła wielki prezent PiS-owi.

Polityk opozycji: - Wygląda na to, że Hanka zrobiła to pod wpływem emocji. Chciała zrobić na złość rządowi, tupnąć nogą, bo się po prostu zwyczajnie w życiu wkurzyła. PiS myślało, że zwali na nią odpowiedzialność za zadymy na Marszu. Przecież Brudziński, Morawiecki, Błaszczak mówili wprost: na tym Marszu nie będzie bezpiecznie, a policja może sobie nie dać rady, dlatego w nim nie idziemy. No to Hanka pomyślała, że "o, nie, to bawcie się w to sami".

Polityk PiS: - De facto jesteśmy wdzięczni HGW. Marsz będzie godny, doskonale ochraniany, biało-czerwony, a Hanka zrobiła temu przedsięwzięciu darmową reklamę. Dziękujęmy, pani prezydent.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1701)