Po(d)stęp w sieci
Uczniowie! Koniec z ukrywaniem jedynek i uwag
od nauczycieli przed rodzicami. W Zespole Szkół Ogólnokształcących
im. Żeromskiego myślą o utworzeniu internetowych dzienników,
dostępnych w zasobach sieci. Znikną tradycyjne wywiadówki? - pisze
"Gazeta Wrocławska".
06.09.2003 | aktual.: 06.09.2003 08:09
"Pracujemy nad wzmocnieniem systemu informatyzacji szkoły" - powiedział "GWr" Paweł Domagała, dyrektor popularnego "Żeroma". Już teraz na internetowej stronie placówki można zobaczyć plan lekcji. Wstukując www.zerom4me.pl, każdy uczeń może sprawdzić, jaką, gdzie i z kim ma lekcję.
Możliwe jednak, że komputer oraz Internet, do którego dostęp ma wielu uczniów największej szkoły w mieście, stanie się wkrótce dla niektórych przekleństwem. W szkole myślą o utworzeniu wirtualnych dzienników. Umieszczone na stronach internetowych, dałyby rodzicom szybką informację o stopniach dzieci, ich zachowaniu, aktywności i frekwencji w szkole.
"Dobrzy uczniowie nie mają się czego obawiać. Przeciętni, a zwłaszcza ci, którzy ukrywają wieści o jedynkach - i owszem" - zapowiadają w ZSO nr 1.
Nikt nie ma obaw, że wirtualny dziennik lekcyjny złamie ustawę o ochronie danych osobowych. Po pierwsze nie ujawni adresów uczniów, a po drugie dostęp do danych będą mieli jedynie rodzice. "Będą one chronione specjalnym kodem" - powiedział "GWr" pragnący zachować anonimowość autor programów komputerowych.
"Idziemy z duchem czasu i staramy się korzystać z najnowszych możliwości" - mówi dyrektor Domagała. Wirtualne dzienniki nie zastąpią jednak wywiadówek, a kontakt rodziców z nauczycielami nie ograniczy się do wymiany poczty elektronicznej. "Połączymy nowoczesność z tradycją" - twierdzą w największej szkole w mieście.