PO chce komisji śledczej ds. WSI
Platforma Obywatelska złożyła u marszałka Sejmu wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej ds. zbadania nieprawidłowości w procesie likwidacji i weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych.
28.02.2007 | aktual.: 28.02.2007 16:33
Komisja miałaby zbadać też tryb w jakim został opublikowany raport z weryfikacji WSI i wpływ publikacji dokumentu na bezpieczeństwo państwa. PO chciałaby, aby na czele komisji stanął Jan Rokita.
"Sposób likwidacji i weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych w okresie od 1 sierpnia 2006 r. do 16 lutego 2007 r. budzi szereg kontrowersji począwszy od specyficznego rozumienia prawa przez likwidatora WSI (Antoniego Macierewicza)
, utajnienie personaliów członków komisji weryfikacyjnej, aż do ujawnienia czynnych współpracowników WSI" - napisali wnioskodawcy w uzasadnieniu.
Według PO, opublikowanie raportu z weryfikacji WSI jest "krokiem bez precedensu w historii służb specjalnych". "Oto istniejące państwo, bez zmiany swej formy ustrojowej i (...) zerwania ciągłości instytucjonalno-prawnej (...) dokonało ujawnienia niemal aktualnej struktury, modus operandi oraz nazwisk oficerów i tajnych współpracowników wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. (...) Można postawić tezę, że (...) zniszczone zostało zaufanie do wszystkich służb specjalnych państwa polskiego - nie tylko w kraju, ale zwłaszcza za granicą" - czytamy w uzasadnieniu.
Według szefa klubu PO Bogdana Zdrojewskiego, komisja śledcza powinna przedstawić sprawozdanie ze swoich prac w ciągu pół roku. Jak mówił, PO nie chce, by obrady tego gremium były tylko medialnym widowiskiem.
Jak podkreślił, kwestie związane z weryfikacją i likwidacją WSI, które są tajne, pozostaną w kompetencjach sejmowej komisji ds. służb specjalnych i nimi nie będzie zajmować się komisja śledcza.
Według Zdrojewskiego, skład komisji powinien być odzwierciedleniem układu sił w Sejmie, zatem koalicja miałaby w niej "co najmniej połowę miejsc".
Jego zdaniem, koalicja powinna poprzeć wniosek, bo nie ma on charakteru "skrajnie politycznego". Przypomniał, że zarówno liderzy Samoobrony jak i LPR skrytykowali postępowanie Antoniego Macierewicza i raport z weryfikacji WSI. "Mam nadzieję, że PiS poprze ten wniosek, bo nie ma nic do ukrycia" - powiedział Zdrojewski.
Pytany, czy komisja będzie chciała przesłuchać w pierwszej kolejności prezydenta Lecha Kaczyńskiego (który zgodnie z ustawą podał raport do publicznej wiadomości), Zdrojewski odparł, że o trybie prac przesądzi komisja już po jej ukonstytuowaniu.
Komisję śledczą powołuje Sejm bezwzględną większością głosów.
SLD zapowiedział już, że poprze wniosek Platformy. PiS uważa, że komisja śledcza w sprawie raportu WSI nie jest potrzebna. Samoobrona i PSL uważają, że sprawę raportu powinna wyjaśnić sejmowa speckomisja, a nie komisja śledcza. Wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk zaznaczył w środę, że Samoobrona zapozna się z uzasadnieniem wniosku PO, bo - jak mówił - jego partia nie podchodzi politycznie do tej kwestii. Liga nie wykluczała w ubiegłym tygodniu poparcia wniosku Platformy.