Po 24 tys. zł stypendium dla 121 najlepszych młodych naukowców
121 młodych doktorantów i doktorów, którzy zwyciężyli w konkursie Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, odebrało podczas uroczystości w Warszawie roczne stypendia w wysokości 24 tys. zł.
21.04.2007 13:25
Gratulując laureatom, prezes fundacji prof. Maciej Żylicz powiedział, że do tegorocznego konkursu zgłosiło się 999 osób. Jury wyłoniło z tej grupy 121 stypendystów.
Współczynnik sukcesu wynosi 12%. To bardzo niski procent, ale tym bardziej trzeba cenić te wyróżnienia. Programy fundacji pomagają tym najlepszym, żeby stali się jeszcze lepszymi - powiedział.
Nagrodzeni zajmują się wszystkimi dziedzinami nauki; ścisłymi i humanistycznymi. Pracują w ośrodkach naukowych w całym kraju.
Jedna ze stypendystów, doktorantka Agata Faron-Górecka bada w laboratorium Instytutu Farmakologii PAN w Krakowie mechanizm działania leków przeciwko schizofrenii.
Prowadzę badania in vitro czyli w hodowli komórek. Komórki te są stymulowane do produkowania określonych białek - receptorów dopaminowych, które każdy z nas ma w mózgu. Następnie badamy oddziaływanie neuroleptyków - leków podawanych pacjentom chorym na schizofrenię - z tymi receptorami dopaminowymi - powiedziała Faron-Górecka.
Jak dodała, celem badania jest sprawdzenie, jak neuroleptyki działają na receptory dopaminowe osób, u których występuje mutacja w genach kodujących te białka. Dlatego do komórek, które produkują receptory w laboratorium, wprowadza się DNA z taką mutacją.
Faron-Górecka wyjaśniła, że według obserwacji psychiatrów, niektórzy pacjenci cierpiący na schizofrenię i będący nosicielami określonej mutacji w genach kodujących receptory dopaminowe mogą inaczej reagować na leczenie neuroleptykami niż chorzy bez takiej mutacji. Moja praca służy temu, aby zrozumieć dlaczego tak się dzieje - dodała.
Inna laureatka, dr Katarzyna Rycerz z Katedry Informatyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, zajmuje się pisaniem programów komputerowych, które umożliwiają przeprowadzanie wirtualnych symulacji bardzo złożonych zjawisk.
Są to programy działające w gridach, czyli sieciach komputerowych. Uruchamiane są na jednym z komputerów znajdujących się w sieci, ale korzystają z mocy obliczeniowej wszystkich połączonych komputerów - powiedziała Rycerz.
Jak dodała, uczestniczyła ostatnio w dwóch projektach, które jej uczelnia realizowała wspólnie z Uniwersytetem w Amsterdamie. Informatycy z obu ośrodków wspólnie stworzyli dwa programy, jeden medyczny - do symulowania przepływu krwi w organizmie człowieka, drugi astronomiczny - do obrazowania interakcji zachodzących między gwiazdami.
Moją rolą było stworzenie takiego mechanizmu, który ocenia wydajność pracy programu w danej chwili, a jeśli jest ona niewystarczająca, sprawdza, który element programu, na jakim komputerze pracuje źle i czy można przenieść go w inne miejsce, gdzie będzie pracował szybciej - tłumaczyła Rycerz.