Po 16 godzinach pociągi wróciły na wiadukt we Wrocławiu
Po ponad 16 godzinach, w nocy z piątku na sobotę, przywrócono ruch pociągów na zamkniętym wiadukcie kolejowym w centrum Wrocławia. Pociągi wahadłowo kursują jednym z trzech torów. Poniemieckie, stalowe konstrukcje wiaduktu uległy uszkodzeniu w wyniku niskich temperatur.
19.12.2009 | aktual.: 19.12.2009 07:57
Przez wiadukt nie mogły przyjechać pociągu kursujące do: Poznania, Oleśnicy, Głogowa, Legnicy, Ostrowa Wielkopolskiego, Jeleniej Góry i Wałbrzycha. Składy dalekobieżne były kierowane objazdem przez stację Wrocław Brochów do stacji Wrocław Główny, a pociągi regionalne kończyły bieg na innych wrocławskich stacjach.
Jak poinformował rzecznik prasowy Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu Oskar Olejnik, wiadukt zabezpieczono prowizorycznymi podporami, co umożliwiło uruchomienie jednego z torów. - Prawdopodobnie jeszcze w sobotę zostanie otwarty drugi tor, trzeci zaś prawdopodobnie po niedzieli - powiedział Olejnik.
Pociągi kursują przez wiadukt wahadłowo, co w szczycie natężenia ruchu może powodować godzinne opóźnienia.