Płock. Ksiądz oskarżony o molestowanie i posiadanie pornografii dziecięcej

Do płockiego Sądu Rejonowego wpłynął akt oskarżenia wobec 42-letniego księdza Krzysztofa L. Duchownemu zarzuca się liczne przestępstwa seksualne, w tym m.in. skrzywdzenie małoletniego poniżej 15. roku życia. Oskarżony usłyszał też zarzut posiadania pornografii dziecięcej.

Płock. Ksiądz oskarżony o molestowanie. Wśród ofiar osoba nieletnia
Płock. Ksiądz oskarżony o molestowanie. Wśród ofiar osoba nieletnia
Źródło zdjęć: © PAP
Radosław Opas

10.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 08:17

Akt oskarżenia przeciwko księdzu skierowała do sądu Prokuratura Rejonowa w Płocku. Krzysztofowi L. przedstawiono sześć zarzutów przestępstw seksualnych, których miał dokonać w latach 2011-16. Śledczy twierdzą, że jedną z ofiar 42-latka była osoba małoletnia, znajdująca się poniżej 15. roku życia.

- Podejrzany nie przyznał się do przedstawionych w akcie oskarżenia zarzutów. Według opinii biegłych, w chwili popełniania czynów był poczytalny, nie miał ograniczonej zdolności do rozpoznania znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem - powiedziała w rozmowie z PAP prokurator Śmigielska-Kowalska. Księdzu zarzuca się także posiadanie pornografii dziecięcej.

Płock. Ksiądz przebywa w areszcie

Śledztwo w sprawie Krzysztofa L. rozpoczęło się w 2019 roku, kiedy to zawiadomienie do prokuratury złożył Delegat Biskupa Płockiego ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży. Prokurator Śmigielska-Kowalska poinformowała, że w akcie oskarżenia wymieniono trzech pokrzywdzonych.

Zobacz też: Kaja Godek z nową inicjatywą. Leszek Miller przestrzega PiS

Aktualnie 42-letni ksiądz od stycznie br. przebywa w areszcie tymczasowym, do którego trafił po przeszukaniu jego mieszkania. Zabezpieczono wówczas sprzęt elektroniczny zawierający pornografię z udziałem małoletnich. Za zarzucane czyny grozi mu do 12 lat więzienia.

Pokrzywdzony małoletni ofiarą duchownego paść miał w 2011 roku. "W tym czasie pokrzywdzony ten nie miał jeszcze ukończonych 15 lat. Osoba ta zgłosiła się w trakcie prowadzonego postępowania" - przekazała Śmigielska-Kowalska.

Do przestępstwa dojść miało w aucie, gdy Krzysztof L. odwoził chłopca do jego domu.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (234)