Płk Roman Polko z delegacją MON w Iraku
Były dowódca jednostki komandosów GROM
płk Roman Polko przebywa w Obozie Babilon w Iraku jako członek
delegacji Ministerstwa Obrony Narodowej - poinformował wieczorem rzecznik prasowy dowódcy wielonarodowej
dywizji w "polskiej" środkowo-południowej strefie stabilizacji w
Iraku, ppłk Robert Strzelecki.
Strzelecki powiedział, że w poniedziałek i wtorek w Obozie Babilon, gdzie mieszczą się sztab i dowództwo wielonarodowej dywizji, przebywa delegacja MON z generałem brygady Janem Kemparą na czele. W skład delegacji wchodzi płk Roman Polko.
"Celem pobytu delegacji jest spotkanie z podwładnymi żołnierzami, którzy pełnią misję w Iraku. Delegacja ze względu na charakter wizyty nie wyda oświadczeń prasowych" - podał rzecznik.
We wtorek w Obozie Babilon na uroczystości przekazania dowództwa kontyngentu słowackiego ma być obecny naczelny dowódca sił koalicyjnych w Iraku, amerykański generał Ricardo Sanchez.
Płk Roman Polko zrezygnował w styczniu z dowodzenia specjalną jednostką GROM. Mówił, że miał wiele pomysłów na funkcjonowanie jednostki, które jednak nie zostały przyjęte. 20 stycznia minister Jerzy Szmajdziński przyjął rezygnację Polki i powołał na stanowisko dowódcy GROM-u płk. Tadeusza Sapierzyńskiego.
W ubiegły czwartek dziennik "Fakt" napisał, że gen. Sanchezowi bardzo zależy na zatrudnieniu byłego dowódcy GROM-u. Ministerstwu obrony nic nie było wiadomo o takiej propozycji. Dowódca wielonarodowej dywizji generał Mieczysław Bieniek zapewnił, że w rozmowie z nim Sanchez zaprzeczył, by składał Polce propozycję zatrudnienia.(iza)