Plaża w Pourville Moneta zawiśnie w muzeum po wakacjach
Odzyskany po dziewięciu latach obraz Claude’a Moneta „Plaża w Pourville” będzie można zobaczyć w Muzeum Narodowym dopiero w październiku, a nie jak wcześniej zapowiadano w czerwcu. Po dokładnym zbadaniu dzieła okazało się, że konserwatorzy potrzebują więcej czasu, by przywrócić mu pierwotny wygląd.
31.03.2010 | aktual.: 31.03.2010 19:32
Złodziej, któremu przed laty udało się ukraść dzieło przechowywał je bezpiecznie w szafie, ale wcześniej wyciął z ram. Teraz największy problem jest ze scaleniem płótna.
- Konserwatorzy nie chcą go podklejać - opowiada Aleksandra Sobocińska, rzecznik prasowy Muzeum Narodowego w Poznaniu. - Chodzi o to, żeby nie powstała dodatkowa warstwa płótna. Nitki z osnowy obrazu i fragmentów, które pozostały w ramach zostaną połączone ze sobą, co wymaga czasu i ogromnej precyzji. Mamy znakomitych specjalistów, którzy sobie poradzą z tym zadaniem.
Zanim jednak będą mogli przystąpić do pracy musi zostać zbudowany specjalny stół szklany. Potrzebne jest do jego wykonania szkło konserwatorskie, termoizolacyjne o specjalnych parametrach, które w tej chwili jest poszukiwane przez poznańskie muzeum. Dopiero mając taki stół rozpoczną się prace nad konserwacją i scaleniem obrazu Claude'a Moneta "Plaża w Pourville". To wymaga kilku miesięcy precyzyjnej i żmudnej pracy. Dwa miesiące, które pozostały do pierwotnego terminu odsłonięcia obrazu, czyli do czerwca, to zdecydowanie za mało.
Już wiadomo, że obraz zawiśnie w tym samym miejscu i sali, w której wisiał przed kradzieżą. Jego odsłonięcie ma być wydarzeniem nie tylko dla muzeum i Poznania, ale ma odbić się szerokim echem w Polsce. Być może zostanie zorganizowana specjalna wystawa, która przyciągnie także turystów z zagranicy.
"Plaża w Purville" to jedyny obraz jednego z najznakomitszych francuskich malarzy impresjonistów w polskich kolekcjach, a zarazem jeden z najcenniejszych obrazów w kolekcji Muzeum Narodowego. Wartość dzieła oszacowano na około milion dolarów. Jest teraz tym cenniejsze, że udało się je odzyskać z rąk złodzieja po dziewięciu latach.
Ta najgłośniejsza kradzież dzieła sztuki w Polsce zainspirowała reżysera Macieja Odolińskiego, który chciał nakręcić na tej podstawie film fabularny. Powstał nawet scenariusz, jednak cały czas brakuje pieniędzy na jego zrealizowanie.
Kiedy obraz zawiśnie ponownie w muzealnej sali będzie strzeżony, tak jak pozostałe zbiory Muzeum Narodowego w Poznaniu, przez wielopoziomowe systemy alarmowe według najwyższych europejskich standardów.
41- letni złodziej, któremu udało się w 2000 roku ukraść obraz czeka teraz na badanie psychiatryczne.
Kopia także w muzeum
Obraz Claude'a Moneta namalowany został w 1882. Przedstawia impresjonistyczną wizję plaży w miejscowości Pourville (część Hautot-sur-Mer), na północy Francji, w Górnej Normandii. Obraz jest własnością Muzeum Narodowego w Poznaniu od 1906. Jest częścią cyklu z Pourville, do którego należą też: "Sieci rybackie w Pourville" oraz "Spacer po klifie w Pourville".
Został skradziony we wrześniu 2000 roku. Kradzież zauważono 19 września. Złodziej w miejsce wyciętego z ram obrazu wstawił kopię, którą prawdopodobnie także od października będzie można oglądać w poznańskim muzeum.