PolitykaPlatforma i PiS w niebezpieczeństwie. Kto im zagraża?

Platforma i PiS w niebezpieczeństwie. Kto im zagraża?

Zdecydowana większość komentatorów sceptycznie ocenia szanse nowej inicjatywy, którą miałaby stworzyć Joanna Kluzik-Rostkowska. Z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej" wynika jednak, że gdyby wyrzucona w piątek z Prawa i Sprawiedliwości posłanka, założyła własną partię, mogłaby zyskać głosy 35% wyborców. Na jakie rzeczywiste poparcie może liczyć Joanna Kluzik-Rostkowska? Zdaniem dr. Norberta Maliszewskiego, eksperta ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego nowa partia może uszczknąć do 5% PiS i nieco mniej Platformie. W sumie więc zyskałaby 7-10% poparcia.

Platforma i PiS w niebezpieczeństwie. Kto im zagraża?
Źródło zdjęć: © PAP

09.11.2010 | aktual.: 03.01.2011 17:02

Wielu ekspertów, którzy dziś wieszczą porażkę Kluzik-Rostkowskiej, wcześniej przewidywało, że dobrze zapowiada się partia Janusza Palikota. Kontrowersyjny polityk, odchodząc z Platformy oczekiwał, że inicjatywa Ruch Poparcia uzyska 12% głosów (tylu wyborców miało rozważać głosowanie na jego partię wg zamówionych przez niego badań), tymczasem w "realu" przełożyło się to na 2% poparcia w sondażach. Ile może uzyskać Joanna Kluzik-Rostkowska i kto odda na nią głos?

Komentatorzy mają problem ze wskazaniem, kim mieliby być wyborcy wyrzuconej z PiS posłanki. Z sondażu "Rzeczpospolitej" wynika, że nowa formacja najwięcej wyborców mogłaby odebrać PiS. Takiego zdania jest 31% badanych. 26% z nich uważa, że partia Kluzik-Rostkowskiej może uszczuplić liczebność PO. Zdaniem dr. Norberta Maliszewskiego, eksperta ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego nowa partia może uszczknąć do 5% PiS i i nieco mniej Platformie. W sumie więc zyskałaby 7-10% poparcia.

W ocenie eksperta nowa partia wizerunkowo dobrze się kojarzy – jako ugrupowanie łagodne i zdolne do wprowadzania reform. – Partia Kluzik-Rostkowskiej, występując jednocześnie jako anty-PiS i anty-PO, doskonale usytuowałaby się w centrum – ocenia Maliszewski. I przewiduje, że wówczas zdołałaby wypchnąć PiS do prawicowego narożnika oraz ograniczyć dominację Platformy.

Dobry moment na powstanie nowej partii

Ekspert podkreśla, że moment, w którym pojawia się nowa inicjatywa jest bardzo korzystny. Spora część społeczeństwa ma bowiem dosyć wybierania przy urnie mniejszego zła. - Polacy głosują na Platformę, gdyż nie ufają Jarosławowi Kaczyńskiemu. To samo dotyczy części wyborców PiS, którzy wybierają tę partię, bo podejrzliwie patrzą na poczynania premiera Tuska – zauważa Maliszewski. Zwraca uwagę, że ponad połowa Polaków źle ocenia rządy Platformy, ale notowania tej partii pozostają wysokie, gdyż elektorat nie widzi rozsądnej alternatywy dla rządzącej partii. – Z kolei wśród części wyborców PiS narosła irytacja wywołana brnięciem przez Kaczyńskiego w politykę symboliczną, jego agresywną retoryką i nieskutecznością, pomimo sprzyjających okoliczności zewnętrznych – kryzysu finansowego, afer, narodowych tragedii. W takich sytuacjach naturalnie powinna zyskiwać opozycja - mówi.

- Nowa partia zburzyłaby status quo między PiS i PO. Notowania obu partii są wysokie dzięki wojnie, którą prowadzą między sobą. Inicjatywa Joanny Kluzik-Rostkowskiej szybko uczyniłaby tę wojnę bezsensowną – uważa Maliszewski. * Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska*

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (224)