Planujesz tankować? Wstrzymaj się do wtorku, będą zmiany na stacjach

Polskie przepisy zakładają, że cztery razy w roku na stacjach benzynowych zachodzą zmiany w ofercie paliw. Stacje muszą oferować paliwa o parametrach dopasowanych do pór roku i temperatur panujących na zewnątrz.

Kiedy robi się zimno, w paliwie zaczynają się wytrącać kryształki parafiny, które są niezwykle szkodliwe dla poprawnego funkcjonowania samochodu. Mogą one zapchać filtr. W związku z tym na stacjach pojawia się tzw. paliwo przejściowe, pozwalające uniknąć takich problemów.

Paliwa na stacjach są dzielone na trzy rodzaje: paliwo letnie, przejściowe oraz zimowe. Każde z nich wyróżnia się właściwościami, które przyjmuje w określonej temperaturze. Ze względu na zbliżające się przymrozki 1 października w ofercie stacji pojawią się paliwa, które dostosowane będą do temperatury nawet -10 stopni.

Dlatego osoby, które rzadko jeżdżą, powinny wstrzymać się z tankowaniem by, zamiast paliwa letniego, zatankować paliwo przejściowe.

Kolejne zmiany na stacjach czekają nas 16 listopada, kiedy w ofercie pojawi się paliwo zimowe, czyli odporne na spadek temperatury nawet poniżej 20 stopni Celsjusza.

Zmiana paliwa na stacjach nie powinna wpłynąć na jego cenę. Litr benzyny pod koniec września kosztuje mniej niż 6 zł. Ostatnio tak tanio na polskich stacjach można było tankować przed rosyjską agresją na Ukrainę - zauważyli analitycy portalu e-petrol.pl.

Ocenili, że w przyszłym tygodniu benzyna 95 będzie kosztować 5,92-6,03 zł/l, diesel - 5,96-6,07 zł, a LPG - 2,83-2,90 zł.

Czytaj też:

Paliwo do pełna, czyli jak wiceminister sprawiedliwości zatankował na nasz koszt podczas wakacji

Burza po tekście WP. Wiceminister: składam rezygnację