Plantacja marihuany ukryta była za szafą. Prawie 600 krzaków konopi
Kryminalni z Bydgoszczy zlikwidowali w byłej stadninie w gminie Lubicz plantację marihuany. Policjanci zatrzymali 40-letnią kobietę i jej 22-letniego syna, którzy założyli uprawę.
09.05.2019 21:40
Kiedy policjanci weszli na teren byłej stadniny, najpierw zauważyli niezbyt dużą liczbę krzaków konopi rosnących wokół domu i pomieszczeń gospodarskich. Inne z kolei były posadzone w specjalnych plastikowych pojemnikach z odciętą górą.
Funkcjonariusze byli jednak dociekliwi i sprawdzili też wnętrza stojących na terenie posiadłości budynków.
- W jednym z obiektów, wyglądających jak mieszkanie, w tylnej części znajdowała się kotłownia, w której stała szafa. Po dokładnym sprawdzeniu policjanci zauważyli, że przez nią właśnie wchodzi się do kolejnego pomieszczenia, w którym zorganizowano kompletnie wyposażoną plantację marihuany z roślinami w różnej fazie wzrostu - informuje podinsp. Monika Chlebicz z Kujawsko-Pomorskiej Policji.
Były tam wyciągi z filtrami, nawilżacze, wentylatory, a nawet zapiski pomocne do tej specyficznej uprawy.
Ponad 600 roślin konopi
- W innym pomieszczeniu, położonym w pobliżu kotłowi, urządzono „normalny” pokój. W nim także była szafa. I jak się okazało, przez nią także wchodziło się do kolejnego ukrytego pokoju, w którym policjanci znaleźli następną plantację - relacjonuje policjantka.
Łącznie znaleziono ponad 600 roślin konopi indyjskich. Do policyjnego aresztu trafiła 40-latka i jej 22-letni syn. Oboje usłyszeli prokuratorskie zarzuty zorganizowania nielegalnej plantacji i wytwarzania znacznej liczby narkotyków. Matka z synem trafili do aresztu na 3 miesiące. Grozi im kara od 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Kujawsko-Pomorska Policja
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl