Plantacja konopi indyjskich w budynku dawnej szkoły
W budynku dawnej szkoły podstawowej w powiecie pułtuskim odkryto w pełni zautomatyzowaną plantację konopi indyjskich - poinformował rzecznik prasowy mazowieckiej policji nadkom. Tadeusz Kaczmarek.
Policja szacuje, że wartość wyprodukowanych tam narkotyków wynosi ok. 1 mln zł, natomiast zabezpieczone na miejscu są warte około 350 tys. zł. Zatrzymano właścicielkę posesji i jej brata. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Budynek należy do 35-letniej kobiety. Na pierwszym piętrze, w specjalnie przystosowanych pomieszczeniach o łącznej powierzchni ponad 50 metrów kw., znaleziono 391 sztuk roślin - powiedział Kaczmarek.
Pomieszczenia wyposażone były w specjalne lampy kwarcowe, które doświetlały i nagrzewały krzewy. Uprawa była w pełni zautomatyzowana. Wentylację i nawadnianie uruchamiały automatycznie odpowiednie sterowniki - dodał rzecznik.
Poza roślinami policjanci zabezpieczyli kilogram gotowego suszu z liści konopi i ok. 250 gramów suszu z kwiatostanu, przygotowanych już do sprzedaży.
Zatrzymano właścicielkę posesji oraz jej 28-letniego brata, który prowadził plantację. W trakcie przeszukania jego samochodu znaleziono 3 g amfetaminy i taką samą ilość kokainy - powiedział Kaczmarek.