PolskaPlan Hausnera w rękach posłów

Plan Hausnera w rękach posłów

Wszystkie kluby poselskie otrzymały pakiet legislacyjny ograniczania wydatków publicznych wicepremiera Jerzego Hausnera. Oszczędności ma przynieść ograniczenie wydatków w sferze administracyjno-gospodarczej oraz społecznej.

27.02.2004 | aktual.: 27.02.2004 11:05

Jedną z proponowanych zmian jest podniesienie dla wdów i wdowców wieku uprawniającego do uzyskania renty rodzinnej do ustawowego wieku emerytalnego. Żyjący małżonek miałby więc prawo do takiej renty, jeśli w dniu śmierci współmałżonka osiągnął wiek emerytalny, wynoszący obecnie 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn, albo był całkowicie niezdolny do pracy.

Inne propozycje to m.in. podwyższenie składek na ubezpieczenia społeczne dla osób prowadzących działalność gospodarczą oraz weryfikacja niektórych rent stałych. Badaniom kontrolnym podlegałyby osoby, które zostały uznane za niezdolne do pracy na stałe - jednak tylko takie, które mają szanse powrócić na rynek pracy. Dlatego rząd proponuje, by badaniom nie podlegały osoby, którym brakuje mniej niż dziesięć lat do uzyskania wieku emerytalnego oraz takie, które otrzymują rentę nieprzerwanie dłużej niż 10 lat.

Jak podkreślił wicepremier Jerzy Hausner, zaproponowane rozwiązania mają zapobiegać wczesnemu wycofywaniu się z rynku pracy i ucieczce na rentę. Kluby poselskie swoje stanowiska w sprawie programu Hausnera przedstawią w przyszłym tygodniu. Wiadomo już, że kluby koalicji SLD-UP będą głosowały za przyjęciem. Jednak poparcie tych dwóch klubów nie wystarczy.

Według wicepremiera Hausnera są trzy możliwości uzyskania większości dla planu. Pierwszą z nich jest porozumienie programowe z Platformą Obywatelską na co, jak zaznaczył Hausner, liczy w pierwszej kolejności. Możliwe jest również - zdaniem premiera - porozumienie typu koalicja parlamentarna. Potencjalnym kandydatem jest Federacyjny Klub Parlamentarny Romana Jagielińskiego. "Jeśli się nie uda, to trzeba będzie budować większość od głosowania do głosowania, od sprawy do sprawy" - mówił Jerzy Hausner dziennikarzom.

Zdaniem wicepremiera Hausnera odrzucenie w głosowaniu parlamentarnym zaproponowanych w planie rozwiązań będzie oznaczało, że nie da się naprawić finansów publicznych. "Udawanie, że da się je naprawić, przestanie mieć jakikolwiek sens a wówczas politycy muszą powiedzieć, co oni mogą zrobić" - podkreślił Jerzy Hausner. Dodał, że w międzyczasie warunki pogorszą się na tyle, ż gdyby podejmować kolejną próbę, to musiałaby ona oznaczać bardziej radykalne działania niż te, które zostały przez niego zaproponowane.

Przekazana w piątek posłom ostateczna wersja planu Hausnera zakłada ograniczenie wydatków publicznych w latach 2004-2007 łącznie o ponad 50 mld zł - 30 mld zł w sferze społecznej i 20 mld zł w sferze administracyjnej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)