Przełom. Chiny spotykają się z USA ws. ceł
Chiny zgodziły się na rozmowy z USA, które dotyczyć mają gospodarczych relacji pomiędzy dwiema potęgami ekonomicznymi. Spotkanie odbędzie się w Szwajcarii. To efekt globalnych oczekiwań i interesów obu stron.
Co musisz wiedzieć?
- Spotkanie w Szwajcarii: Rozmowy handlowe między Chinami a USA odbędą się w dniach 9-12 maja w Szwajcarii. To pierwsze takie spotkanie od czasu rozpoczęcia wojny handlowej.
- Cła i napięcia: Amerykańskie cła na chińskie produkty sięgają nawet 145 proc., co wywołało odpowiedź Chin w postaci taryf na import z USA.
- Reprezentacja stron: Chiny będą reprezentowane przez wicepremiera He Lifenga, a USA przez ministra skarbu Scotta Bessenta i przedstawiciela ds. handlu Jamiesona Greera.
Dlaczego Chiny zgodziły się na rozmowy?
Chiny zdecydowały się na rozmowy z USA, mimo wcześniejszych deklaracji, że nie przystąpią do negocjacji bez obniżenia ceł przez Amerykanów. Rzecznik chińskiego ministerstwa handlu podkreślił, że decyzja ta wynika z globalnych oczekiwań oraz interesów Chin. "Nieuzasadnione jednostronne cła" nałożone przez USA od czasu prezydentury Donalda Trumpa poważnie zakłóciły stosunki handlowe i globalny ład gospodarczy. Chiny podjęły środki odwetowe, broniąc swoich praw.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump ocenił pomysł Putina. "To dużo"
Jakie są oczekiwania obu stron?
Dialog między Chinami a USA ma opierać się na równości, wzajemnym szacunku i obopólnych korzyściach. Rzecznik chińskiego ministerstwa handlu zaznaczył, że USA muszą uznać negatywne skutki swoich działań i dążyć do kompromisu. "Chiny nie zaakceptują rozmów jako pretekstu do wywierania presji" - dodał. Strona amerykańska wysłała sygnały o gotowości do korekty ceł, co skłoniło Chiny do podjęcia rozmów.
Co może przynieść spotkanie w Szwajcarii?
Spotkanie w Szwajcarii, zainicjowane przez Waszyngton, ma na celu złagodzenie napięć handlowych między mocarstwami. Minister skarbu USA Scott Bessent zapowiedział, że rozmowy będą pierwszym krokiem do rozwiązania konfliktu. "Stanowisko Chin w tej sprawie się nie zmieniło" - podkreślił rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian, co może sugerować, że Chiny będą twardo bronić swoich interesów.
Przeczytaj również: Dowiedzieli się z TV, że afera dotyczy ich ojca. Czarnek ujawnił dane