PolskaPłacisz celnikowi albo czekasz

Płacisz celnikowi albo czekasz

"Gazeta Wyborcza" ujawniła mechanizm
korupcji wśród celników. Firmy, które im nie płacą, muszą
tygodniami czekać na odprawienia towaru. Radosław Wiśniewski,
prezes giełdowego Redanu, dał jednemu z celników 37 tys. dol. za
odblokowanie firmowego magazynu. Wiśniewski zeznał w prokuraturze,
że celnik, wymuszając na nim łapówkę, groził mu w zawoalowany
sposób mafią, która porywa dzieci biznesmenów.

22.12.2004 | aktual.: 22.12.2004 06:41

Zbigniew Bujak, były dyrektor Głównego Urzędu Ceł, uważa, że jedynym panaceum na łapówki wśród celników jest dobry system informatyczny. - To komputer, a nie człowiek, powinien decydować, kiedy celnik ma zatrzymać partię towaru do drobiazgowej kontroli - mówi.

Krystyna Urbańska, wiceszefowa służb celnych, twierdzi, że system komputerowy działa już prawie we wszystkich urzędach.

- To fikcja! - ripostuje Andrzej Tyrowicz, były dyrektor departamentu informatyki GUCu. Tyrowicz: - Nadal można uznaniowo przeprowadzać kontrole paraliżujące działalność firm. Nikt tego nie pilnuje. Celnik sam decyduje, kogo i jak skontroluje.

W Łodzi łapówki miał brać nawet dyrektor Izby Celnej. Wraz z czterema pracownikami siedzi teraz w areszcie. Celnicy są bardzo częstym obiektem śledztw. - Prowadzimy teraz siedem różnych postępować - informuje Wojciech Barański, rzecznik ABW w Łodzi.

ABW postawiła ostatnio zarzuty 60 celnikom z całego kraju. Większość brała pieniądze za przyspieszenie odprawy celnej. - W Markach pod Warszawą posterunek celny został zamknięty, bo zatrzymaliśmy jego wszystkich funkcjonariuszy - mówi Barański. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)