PKW tłumaczy. Głosowanie możliwe po 21. Jest jeden warunek
Osoby, które stawią się do godz. 21 w komisji wyborczej, będą mogły zagłosować nawet po tej godzinie - zapewnia szef PKW Sylwester Marciniak. Frekwencja na godzinę 17 wyniosła w skali kraju 57,54 proc.
Frekwencja na godzinę 17 wyniosła 57,54
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej był pytany w związku z wysoką frekwencją, czy osoby, które o godz. 21, gdy lokalne powinny zostać zamknięte, będą stały w kolejkach, otrzymają możliwość zagłosowania.
- Takie sytuacje zachodziły już w przeszłości. Wówczas PKW uznawała, że osoby, które stawią się do godz. 21.00, mają prawo oddać głos. Wówczas jeden z członków komisji pójdzie na koniec kolejki, żeby osoby, które czekają, oddały swój głos - powiedział przewodniczący PKW.
Zauważył, że trudno przewidzieć w tej chwili, ile będzie takich sytuacji. - Mamy jeszcze 150 minut, (…) będziemy reagować adekwatnie do zdarzeń - oświadczył przewodniczący.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłit - prof. Sławomir Sowiński i prof. Tomasz Słomka
Warszawa z najwyższą frekwencją
Przewodniczący PKW ocenił również, że duże zainteresowanie w godzinach popołudniowych wynika być może z "wydarzenia sportowego". W niedzielę, o godz. 20.45, na stadionie Narodowym reprezentacja Polski w piłce nożnej zmierzy się z Mołdawią, więc wyborcy chcą zagłosować wcześniej.
Najwyższą frekwencję wśród dużych miast odnotowano w Warszawie, w której do godziny 17 zagłosowało 63,17 proc. uprawnionych. Drugie miejsce zajmuje Białystok z wynikiem - 62,64 proc. Podium zamyka Szczecin gdzie zagłosowało już 62,24 proc.
