PKW: referendum przebiega spokojnie
Kolejne godziny referendum przebiegają
spokojnie, bez incydentów - poinformował po południu wiceprzewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, Jan
Kacprzak.
Zdaniem Kacprzaka wyniki referendum w 10% okręgów PKW poda najwcześniej po północy. Kacprzak dodał, że komisja nie zamierza się spieszyć w liczeniu głosów, gdyż "wszystko musi być zrobione rozważnie i sprawdzone".
Kacprzak podkreślił, że jeśli nic nieoczekiwanego się nie zdarzy, to oficjalne wyniki referendum zostaną podane w poniedziałek ok. godz. 18.00.
Według Kacprzaka PKW dostała tylko jedną informację o złamaniu ciszy wyborczej, ale do tej pory nie jest w stanie jej potwierdzić. "Otrzymaliśmy informację, że w Warszawie podobno kolportowany jest specjalny dodatek jednej z gazet, w którym ma być napisane, że trzeba iść do głosowania" - powiedział Kasprzak. Jak poinformował, PKW nie może tego potwierdzić, gdyż jeszcze nie otrzymała egzemplarza tej gazety.
Kacprzak powiedział też, że PKW nie jest w stanie umożliwić głosowania strajkującym w kopalni górnikom. "Polskie prawo wyborcze nie daje nikomu takiego uprawnienia, żeby urna była wynoszona poza lokal komisji obwodowej" - wyjaśnił.
Komitet Protestacyjno-Strajkowy "Solidarności", koordynujący podziemny protest w kilkunastu śląskich kopalniach, wystąpił w zeszłym tygodniu do Państwowej Komisji Wyborczej z prośbą o zorganizowanie obwodów w kopalniach, gdzie trwa protest, ale okazało się to niemożliwe.
Jak podało w sobotę Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego, podziemny protest prowadzi obecnie 188 górników w 14 kopalniach. Według przewodniczącego Komitetu Dominika Kolorza protestuje 319 górników w 16 kopalniach.