PKW: lokale wyborcze otwarte. 40 przypadków łamania ciszy wyborczej - w sobotę
W 890 gminach otwarto lokale wyborcze w II turze wyborów samorządowych, w których o wybór ubiega się 1774 kandydatów; do głosowania uprawnionych jest ponad 16 mln osób - powiedziała dziennikarzom sędzia Maria Grzelka z Państwowej Komisji Wyborczej. Do godz. 21 w sobotę odnotowano niespełna 40 incydentów związanych z naruszeniem ciszy wyborczej.
- Nie mamy żadnych informacji, by były jakieś zakłócenia w tych lokalach - dodała sędzia Grzelka.
Poinformowała, że wybory odbywają się w ponad 13 tys. obwodowych komisjach wyborczych. W sześciu gminach o wybór ubiega się tylko jeden kandydat.
Oszuści grozili ludziom odpowiedzialnością karną
Według sędzi do godz. 21 w sobotę Komenda Główna Policji odnotowała niespełna 40 incydentów związanych z naruszeniem ciszy wyborczej, która zaczęła się w piątek o północy.
- Nie są to jakieś szczególne przypadki - powiedziała sędzia Grzelka. Według niej, to "typowe przypadki": zrywanie plakatów wyborczych, rozdawanie ulotek, agitowanie słowne. Np. w Michałowie (Podlaskie) rozdawano ulotki, by osoby nowo zameldowane nie szły na wybory, bo grozi to odpowiedzialność karna; sprawą zajęła się policja.
Pytana, kiedy PKW będzie mogła ogłosić zbiorcze wyniki wyborów, sędzia Grzelka odparła, że zależy to od tego, kiedy spłyną wyniki od wojewódzkich komisarzy wyborczych.- Jeśli nic się nie stanie, to zbiorcze wyniki PKW mogłaby ogłosić w poniedziałek - oświadczyła.
Przypomniała, że każda obwodowa komisja wyborcza wywiesi na drzwiach lokalu protokół z wynikami.
II tura wyborów odbywa się w godzinach od 7 do 21 w 890 gminach, w których w głosowaniu 16 listopada nie wyłoniono wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.