PKW: kolejne godziny referendum w zasadzie bez incydentów
Głosowanie przebiega w zasadzie bez poważniejszych incydentów - zapewnił po południu członek Państwowej Komisji Wyborczej Stefan Jaworski. Jak poinformował, referendum trwa w kraju, za granicą i na statkach. Głosowanie odbywa się w ponad 25 tys. komisjach obwodowych.
07.06.2003 | aktual.: 07.06.2003 16:49
Wśród incydentów, które miały miejsce w ostatnich godzinach, Jaworski wymienił przypadek w Jaworznie, gdzie nietrzeźwy wyborca awanturował się i musiała interweniować policja.
Jaworski powiedział, że do PKW dzwonią wyborcy z pytaniami o sposób głosowania i możliwość oddania głosu przez pełnomocników. Jaworski wyjaśnił, że w referendum nie można głosować przez pełnomocników, można to zrobić jedynie osobiście.
Jaworski przypomniał też, że oddany głos będzie ważny, gdy w jednej z kratek (przy "tak" lub "nie") postawione zostaną dwie przecinające się linie: "x" lub "+".
Jak poinformował członek PKW, ok. godz. 22.30 komisja planuje podać pełne dane dotyczące frekwencji. Zaraz po zamknięciu lokali wyborczych, czyli po godz. 20.00, komisja zacznie liczyć, ile kart wydano. Informacje te będą spływały od komisji obwodowych do komisarzy wyborczych, a następnie do PKW.
Jaworski powiedział, że zabezpieczenie lokali przez członków komisji, władze samorządowe i policję zapewni pełne bezpieczeństwo lokali wyborczych oraz znajdujących się w nich dokumentów i urn.
Przypomniał, że o każdym naruszeniu ciszy wyborczej należy powiadomić organy ścigania. Poinformował też, że wiszące na ulicach unijne billboardy nie łamią prawa i nie naruszają ciszy.