PKN potwierdza nieprawidłowości na niektórych stacjach paliw
PKN Orlen potwierdził informacje mediów o nieprawidłowościach w obrocie paliwami na niektórych stacjach koncernu w południowej Polsce.
W wydanym wieczorem komunikacie rzecznik PKN Orlen Krzysztof Mikołajczyk podkreślił, że sprawę wyjaśnia specjalnie powołany w koncernie zespół, o całej sprawie powiadomiono prokuraturę, a sześciu pracowników zostało zwolnionych.
"Nieprawidłowości w obrocie paliwami zostały ujawnione przez system kontroli wewnętrznej PKN Orlen 19 września tego roku. 3 października zostało skierowane zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez niektórych pracowników regionalnych jednostek organizacyjnych" - napisał w komunikacie Mikołajczyk.
"Dla wyjaśnienia wszelkich okoliczności sprawy, został powołany specjalny zespół roboczy. Na wybranych stacjach przeprowadzono wszechstronną inwentaryzację i kontrolę obrotu paliwami. Sześciu pracowników struktur regionalnych straciło pracę" - wyjaśnił rzecznik PKN Orlen.
Radio Zet podało w czwartek po południu, że "na stacjach PKN Orlen w południowej Polsce działała zorganizowana grupa przestępcza sprzedająca paliwo nieznanego pochodzenia". Według tej stacji, koncern złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury w Strzelcach Opolskich.
Z informacji Radia Zet wynika, iż służby PKN Orlen wykryły, że na stacjach paliwowych w regionie katowickim "pracownicy spółek zależnych od koncernu instalowali nielegalny program komputerowy, który umożliwiał sprzedaż paliwa z pominięciem systemu rejestrującego. (...) W całym procederze uczestniczyli zatrudnieni w tym rejonie pracownicy działu transportu, serwisu i działu finansowego".
PKN Orlen posiada w Polsce sieć ponad 1.300 własnych stacji paliwowych oraz ponad 600 placówek patronackich, natomiast na terenie Niemiec kolejnych ponad 490 własnych stacji kupionych od British Petroleum, którymi zarządza specjalnie powołana spółka Orlen Deutschland.
PKN Orlen posiada 64% udział w rynku paliw płynnych w Polsce.