PolskaPiwnik: "sędziowie od Colloseum" zostaną odwołani

Piwnik: "sędziowie od Colloseum" zostaną odwołani

Ministerstwo sprawiedliwości nie wyklucza odwołania się od decyzji o niewszczynaniu postępowań
dyscyplinarnych wobec katowickich sędziów, którzy orzekali w sprawie aresztowania szefów konsorcjum Colloseum.

06.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niewykluczone jest odwołanie się od tej decyzji. Przysługuje mi takie prawo - powiedziała Piwnik na czwartkowej konferencji prasowej. Zgodnie z przepisami minister sprawiedliwości, w ciągu dwóch tygodni od doręczenia decyzji rzecznika dyscyplinarnego może złożyć zażalenie na to orzeczenie. Wówczas sprawę rozpatrywałby inny sąd apelacyjny, wskazany przez pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.

Sąd Okręgowy, który 13 marca zdecydował o aresztowaniu szefów Colloseum - podejrzanych o wyłudzenie prawie 350 mln zł - dopiero następnego dnia wydał nakaz ich zatrzymania i aresztowania. Dwóch podejrzanych zgłosiło się do aresztu, dwaj pozostali, właściciel konsorcjum Józef Jędruch i wiceprezes spółki Piotr Wolnicki, uciekli. Są teraz ścigani międzynarodowymi listami gończymi.

Media zarzuciły sądowi opieszałość, skrytykowały też wcześniejszą decyzję katowickiego sadu rejonowego, który odmówił aresztowania szefów Colloseum.

Przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego wobec dwóch katowickich sędziów poleciła minister sprawiedliwości Barbara Piwnik, która działanie ws. Colloseum uznała za oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa.

W ocenie rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Katowicach, Zofii Kawińskiej-Szwed, obaj sędziowie działali w ramach prawa. Sędzia Kurzeja zwróciła uwagę, że sędzia ma prawo do własnej oceny przepisów prawa, co jest elementem niezawisłości sądu. Rolą rzecznika dyscyplinarnego było zbadanie, czy doszło do rażących uchybień. Zdaniem Kawińskiej-Szwed, nie dopuścił się tego żaden z sędziów. (an)

colloseumsprawasąd
Komentarze (0)