Pitera odpowiada na pytania posłów dot. raportu
Minister Julia Pitera odpowiadała w Sejmie na pytania posłów PiS dotyczące jej raportu w sprawie CBA.
07.02.2008 | aktual.: 07.02.2008 15:41
Pełnomocnik rządu do spraw walki z korupcją przekazała swój raport premierowi w grudniu. Mówiła wówczas, że w CBA doszło do łamania a przynajmniej naruszenia prawa. W styczniu premier uznał jednak, że do odwołania Mariusza Kamińskiego nie ma podstaw prawnych. Według PiS, w tej sytuacji do dymisji powinna podać się minister Pitera.
Poseł PiS Artur Górski chciał się dowiedzieć od premiera Donalda Tuska, dlaczego raport przygotowany w jego Kancelarii nie może być opublikowany. Jednak premier nie pojawił się w Sejmie, a w jego imieniu stanowisko rządu w sprawie publikacji raportu przedstawiła... Julia Pitera.
Ponieważ minister wielokrotnie tłumaczyła, że jej raport jest tylko materiałem roboczym, poseł Górski dopytywał się, czy Julia Pitera nie przekroczyła swoich uprawnień, czytając dokumenty niejawne i rozmawiając z osobami trzecimi. Podkreślił, że notatka posłużyła do podważenia w oczach społeczeństwa autorytetu CBA i do oczerniania szefa tej instytucji. Dlatego pytał, czy premier otrzymał rzetelny dokument, czy tylko luźne notatki. Żądał również wyjaśnienia dlaczego pod raportem nie ma nazwiska autora.
Minister Julia Pitera odpowiedziała, że nie ma informacji na podstawie jakich materiałów i czy na podstawie jej notatek premier dokonał oceny CBA. Brak podpisu pod swoim raportem uzasadniła tym, że jedynym jego adresatem był premier.
Zdaniem Julii Pitery, fakt, że określony materiał jest przedmiotem debaty w mediach nie nadaje mu w sensie prawnym rangi materiału urzędowego.
Minister Pitera zapewniła, że jej raport istnieje naprawdę, a nie został upubliczniony, bo nie spełnia wymogów dokumentu urzędowego określonych w ustawie do dostępie do informacji publicznej.
Na pytanie posła Stanisława Pięty do premiera, dlaczego Julia Pitera zamiast zwalczać korupcję zajmowała się oczernianiem CBA, minister Pitera odpowiedziała, że przekaże posłom PiS wszystkie swoje odpowiedzi na piśmie.