Piskorski: słowa Leppera to obrzydliwe pomówienie
Wypowiedziane przez Andrzeja Leppera w Sejmie w listopadzie 2001 r. pytania, z których wynikało, że czterokrotnie brałem łapówki to "obrzydliwe pomówienia" - zeznał Paweł Piskorski (były poseł PO, obecnie eurodeputowany), przesłuchany jako świadek na procesie Leppera.
Indagowany przez obronę Piskorski wyjaśnił, że nie skierował do sądu sprawy cywilnej przeciwko Lepperowi, gdy dowiedział się, iż prokuratura wszczyna śledztwo. Gdyby śledztwa nie było, byłaby sprawa cywilna - powiedział.
Oskarżonego Leppera nie było w poniedziałek w sądzie. Jego obrońcy tłumaczyli, że jest on tego dnia członkiem delegacji Sejmu do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy; prosili w związku z tym o odroczenie rozprawy. Sąd nie uwzględnił jednak tego wniosku. Piskorski zdumiony tłumaczeniem obrońców Leppera powiedział, że odnosi wrażenie, iż dołączenie Leppera do polskiej delegacji specjalnie na poniedziałek, służy właśnie temu, by nie było go na rozprawie.