PiS zmienia narrację? Telus nie skrytykował

Wciąż trwają protesty rolników. Robert Telus przypomniał w jaki sposób działał, kiedy sam był ministrem rolnictwa. Mówił także o działaniach obecnego szefa resortu. Obyło się bez uszczypliwości. - Zbytnio nie krytykuję - stwierdził Telus.

Telus komentuje
Telus komentuje
Źródło zdjęć: © PAP
Kamila Gurgul

17.02.2024 | aktual.: 17.02.2024 15:30

— Ja podaję taki przykład. Zostałem ministrem 6 kwietnia, a już 15 kwietnia zatrzymaliśmy granicę. Wbrew Unii Europejskiej, wbrew niektórym mediom, które nas krytykowały, bo wiedzieliśmy, że to jest w interesie polskiego rolnika i tak powinien działać każdy rząd, jeżeli ma na celu bezpieczeństwo żywnościowe, jeżeli ma na celu pomóc swoim rolnikom - mówił w Fakcie Robert Telus.

Były minister rolnictwa przekonywał, że jest obiektywny i czeka na działania ze strony rządu.

— Proszę na przykład zauważyć, że ja ministra Czesława Siekierskiego zbytnio nie krytykuję, bo ja widzę, że on się stara, tylko nie ma poparcia Donalda Tuska. I to jest najważniejsze. Ja byłem tym szczęśliwcem, ministrem szczęśliwym, bo ja miałem pełne poparcie pana premiera Mateusza Morawieckiego, jak również pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, dlatego podjęliśmy taką szybką decyzję, bo miałem pełne poparcie - stwierdził Telus.

Zwrócił także uwagę na to, że Michał Kołodziejczak krytykuje ministra, a od Donalda Tuska nie ma poparcia.

- Z jednej strony ma krytykę Kołodziejczaka, z drugiej strony nie ma poparcia Donalda Tuska. I sam zresztą powiedział wczoraj na spotkaniu ze związkami: ja nie mogę, nie jestem władny, to nie ja podejmuję decyzję - podkreślił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krytyka Kołodziejczaka

Michał Kołodziejczak skrytykował swojego szefa. Stwierdził, że minister rolnictwa lansuje się przed mediami, a tylko on naprawdę pracuje w resorcie i stara się rozwiązać problemy rolników.

- Jest bardzo emocjonalny. W nim jeszcze drzemie dusza związkowca, nie tylko wiceministra, ma takie rozdwojenie. To normalne, ja to rozumiem z moim doświadczeniem. Jednocześnie to jest także pewien pozytyw jego, że reaguje trochę jak rolnicy, związkowcy - bronił współpracownika Siekierski.

Źródła: FAKT, WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (103)