PiS zawiesiło go w prawach członka. Teraz zostanie ich wicemarszałkiem
Komitet Polityczny PiS ogłosił swoje rekomendacje na marszałków i członków zarządów województw. Nie brakuje niespodzianek. Jeden z kandydatów na wicemarszałka to działacz zawieszony dyscyplinarnie miesiąc temu za "działanie na szkodę partii" Bartłomiej Dorywalski.
16.11.2018 | aktual.: 16.11.2018 15:42
Jak to możliwe, że partia zawiesza działacza, a miesiąc później chce, by współkierował województwem zamieszkiwanym przez ponad 1 mln osób? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do Biura Zarządu Okręgowego PiS w Kielcach i koordynatora ds. struktur partii. W obu miejscach odesłano nas do regionalnego sekretarza Andrzeja Prusia, a ten nie odpowiedział na nasze próby kontaktu.
Szkoda, bo Bartłomiej Dorywalski to przykład zdumiewającej kariery. Już jako 27-latek w 2006 roku został niespodziewanie burmistrzem Włoszczowy i wszedł na samorządowe "salony". Rok później kandydował nawet z list PiS do Sejmu, ale nie zdobył wystarczającej liczby głosów.
Problemy dużego zakładu przemysłowego
Był asystentem posła Przemysława Gosiewskiego. Po śmierci polityka w katastrofie smoleńskiej w 2010 roku Dorywalski objął po nim funkcję parlamentarzysty. W listopadzie znów został wybrany na burmistrza Włoszczowy i zrzekł się mandatu poselskiego. W województwie świętokrzyskim miał już wyrobione kontakty i znajomości.
Niespodziewanie zaczęły się nim jednak interesować media. Dziennikarz śledczy Sylwester Latkowski w filmie "Człowiek z lasu" pokazał wielką siłę mafijnych układów w Polsce lokalnej, a Dorywalski został jednym z niechlubnych bohaterów ekranizacji. Latkowski twierdził nawet, że przed premierą filmu "działy się dziwne rzeczy", a Dorywalski interesował się tym, kto i gdzie produkuje ten dokument.
Zobacz także
W aferze chodziło m.in. o utrudnianie działalności gospodarczej. "Po lokalnej przepychance z burmistrzem Dorywalskim właściciele firmy Strunobet-Migacz, jednego z największych przedsiębiorstw w woj. świętokrzyskim (ok. 40 mln zł przychodu w 2010 r.), tuż przed świętami postanowili zlikwidować działalność w tej gminie" - informowała "Rzeczpospolita".
Firma zatrudniająca ok. 150 osób i produkująca słupy oświetleniowe oraz stacje transformatorowe zmagała się z nieustającymi kontrolami, a na niezbędne do funkcjonowania decyzje miasta czekała nawet ponad 2 lata.
Złożone do Dorywalskiego dokumenty o zmianę zagospodarowania przestrzennego były rozpatrywane 2,5 roku, a decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach wróciła od burmistrza po 1,5 roku.
W 2014 roku Dorywalski przegrał wybory na burmistrza Włoszczowy z kandydatem PSL. W 2015 roku bezskutecznie startował do Sejmu. Został doradcą wojewody świętokrzyskiego Agaty Wojtyszek. Nieoficjalnie mówi się, że Agata Wojtyszek konsultowała z nim najważniejsze decyzje personalne.
Rekomendowany na wicemarszałka
Teraz samorządowiec zaszedł za skórę kolegom z partii. Pod koniec września "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że Bartłomiej Dorywalski został zawieszony w prawach członka PiS. Powodem miało być "działanie na szkodę partii" i "walka o miejsca na listach wyborczych do samorządu".
Po ogłoszeniu wstępnych propozycji przez zarząd partii w Kielcach, Dorywalski miał namawiać niezadowolonych do rezygnacji ze startu w wyborach. On sam też miał dostać zbyt dalekie miejsce i odwołać chęć ubiegania się o głosy wyborców.
W czwartek (15 listopada) rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek opublikowała w sieci listę rekomendacji komitetu politycznego partii na marszałków i członków zarządów województw.
Nagle okazało się, że Dorywalski wraca do politycznej gry i to na najwyższych szczeblach. W województwie świętokrzyskim ma pełnić funkcję wicemarszałka. Jego szefem będzie prawdopodobnie Andrzej Bętkowski, dotychczasowy wicewojewoda świętokrzyski z PiS.
ZOBACZ WIDEO: Zapytaliśmy Polaków, jaka jest Polska na 100-lecie niepodległości?!