PiS zablokuje prace komisji śledczej? "Wniosek jest gotowy"

Prawo i Sprawiedliwość utrzymuje, że odwołanie posła Pawła Jabłońskiego ze składu komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych było bezprawne. Przemysław Czarnek zapowiedział, że PiS zaskarży w związku z tym do Trybunału Konstytucyjnego "legalność" powołania tej komisji.


PiS zablokuje prace komisji śledczej? "Wniosek jest gotowy"
PiS zablokuje prace komisji śledczej? "Wniosek jest gotowy"
Źródło zdjęć: © East News
Maciej Zubel

27.02.2024 | aktual.: 27.02.2024 21:50

Poseł PiS Paweł Jabłoński został wykluczony w połowie lutego. Decyzja ta zapadła w związku z treścią maila z KPRM odtajnionego przez komisję. Wynika z niego, że ówczesny szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk konsultował się z Jabłońskim ws. wyborów korespondencyjnych.

Jabłoński przekonywał wówczas, że nie brał udziału w żadnych czynnościach w związku z przygotowywaniem wyborów kopertowych i może zeznać to przed przysięgą.

- Wyłącznie Pawła Jabłońskiego ze składu komisji (ds. wyborów korespondencyjnych-red.) jest przesłanką do tego, żeby złożyć wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie legalności powołania tej komisji - powiedział we wtorek wieczorem na antenie Telewizji Republika Przemysław Czarnek.

- Taki wniosek jest już gotowy. Jutro bądź pojutrze trafi do Trybunału Konstytucyjnego wraz z wnioskiem o zabezpieczenie, czyli o zobowiązanie komisji do zaprzestania działania do czasu rozstrzygnięcia tego wniosku - dodał poseł PiS.

Przekonywał, że wyłącznie Jabłońskiego były bezprawne, bo "nie miał on nic wspólnego z przeprowadzeniem i przygotowaniem wyborów korespondencyjnych".

Ocenił też, że posłowie koalicji rządzącej zasiadający w komisji ds. wyborów korespondencyjnych, w trakcie przesłuchań świadków stosują "sowieckie metody".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Janusz Piechociński radzi Tuskowi i apeluje do rolników. "Nie tędy droga"

Wybory korespondencyjne

Wybory prezydenckie miały się odbyć 10 maja 2020 r., w czasie, gdy w Polsce trwała epidemia COVID-19. Rządzący zaplanowali, że w tej sytuacji głosowanie odbędzie się wyłącznie drogą korespondencyjną.

Z inicjatywy PiS została uchwalona ustawa o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów na prezydenta zarządzonych w 2020 r. (weszła w życie 9 maja 2020), zgodnie z którą za organizację wyborów w formie korespondencyjnej miał odpowiadać minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Wydrukowane zostały m.in. pakiety wyborcze; ich dostarczeniem miała się zająć Poczta Polska, posługująca się spisami wyborców pozyskanymi od władz lokalnych.

W grudniu 2023 roku Sejm podjął uchwałę ws. powołania komisji śledczej do zbadania legalności wyborów prezydenckich z 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego.

Źródło: Telewizja Republika/WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (981)