Trwa ładowanie...
d320yi9
05-10-2010 10:20

"PiS wspomoże rząd w walce z dopalaczami"

- Prawo i Sprawiedliwość wspomoże rząd w walce z dopalaczami - mówiła w programie "Gość Radia ZET" posłanka PiS Beata Kempa. Jej zdaniem potrzebne jest konkretne działanie rządu, mające na celu likwidację dopalaczy. - Każdy pomysł, który ukróci ten proceder jest dobry - mówiła Kempa.

d320yi9
d320yi9

: A gościem Radia ZET jest Beata Kempa Prawo i Sprawiedliwość, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Pani poseł czy Prawo i Sprawiedliwość wspomoże rząd w walce z dopalaczami, minister Kwiatkowski proponuje trzy lata więzienia za sprzedaż dopalaczy osobom niepełnoletnim. : Tak, oczywiście, uważam, że to, co dzieje się w ostatnim czasie i słusznie, że media to nagłaśniają, słusznie, że pokazują przyczyny takiego stanu, że dzieciaki lądują na OIOM-ie dlatego postanowiliśmy również napisać projekt ustawy wspomagający tą akcję, ponieważ ta akcja na dłuższą metę może być po prostu nieskuteczna. Już dzisiaj życie pokazuje, że te dopalacze można kupić w Internecie, bądź na telefon, więc w tej sytuacji należy stworzyć zupełnie szeroki, inny front, front bardzo merytoryczny do walki z dopalaczami. My postawiliśmy do dyspozycji... : Przepraszam, rząd też chce żeby dopalacze były badane przez 18 miesięcy przez SNEPID, to jest dobry pomysł? : To jest jeden z pomysłów. Każdy, który
ukróci ten proceder jest dobry, jeśli idzie o polski rynek. Ja uważam, nasze ugrupowanie złożyło jeszcze inny projekt ustawy taki trochę na wzór – jak państwo pamiętacie – wideoloterii, jak była afera hazardowa często mówiliśmy o wideoloteriach, one były w prawie tylko były obłożone 45% podatkiem i kompletnie nikomu nie opłacało się tego wprowadzać na rynek, nawet wielkim potentatom. Zatem bardzo podobną, oczywiście nie tożsamą, ale bardzo podobną konstrukcję przewidujemy w naszym projekcie tak, aby praktycznie niemożliwe było dopuszczenie do obrotu, ale jednocześnie jakby jesteśmy w zgodzie z tym, co jest naszym w cudzysłowie największym wrogiem, dlatego że – w cudzysłowie oczywiście – przepisami Unii Europejskiej i tu jest jak gdyby największy problem. Ale nie chcę wchodzić w meandry, bo program zbyt krótki, ale jeśli ktokolwiek będzie chciał wyprodukować i dopuścić do obrotu coś, co się nazywa dopalacz, w ogóle dookreślamy, co to jest dopalacz, bo nie wiem czy państwo wiecie, ta definicja w ogóle nie
funkcjonuje w polskim prawie, więc to jest zupełnie puszczone na, na... : Na żywioł. : Tak, na żywioł. I my to definiujemy. Mało tego, jeśli nawet ktokolwiek będzie chciał wyprodukować coś takiego, musi to podlegać bardzo szczegółowej kontroli, bardzo szczegółowej procedurze przewidzianej, uwaga przez prawo farmaceutyczne. Proszę zapytać koncernów, farmaceutycznych co to znaczy wprowadzić jakikolwiek lek na rynek, czyli najpierw musi przejść przez bardzo szczegółowe sito. To jest praktycznie niemożliwe przy tych substancjach, które są. I po drugie, w ten sposób, jeśli to uszczegółowimy w prawie farmaceutycznym to wtedy, jeśli ktoś nie uzyska takiego zezwolenia, a wprowadzi na rynek to wtedy jest to nielegalny dopalacz. Proszę zauważyć jeszcze jedną rzecz, jeśli pani redaktor pozwoli, no przecież na litość boską, jeżeli eksperci z ABW, bo to słyszałam bodajże w TVN, o ile się nie mylę, mówią, że nawet mogą znaleźć się takie substancje, jak trutka na szczury, jak butapren, jak tłuczone szkło, jeszcze jakieś
inne paskudztwa, no to musimy naprawdę bez względu na barwy polityczne, tutaj ta walka nie ma barw politycznych, bo jeśli one będą, jeżeli będzie licytacja na projekty to w tej walce polegniemy jako politycy z handlarzami. : A król dopalaczy właśnie mówi, że będzie się procesował ze skarbem państwa, będzie się procesował z rządem, bo zamknięcie jego sklepów było nielegalne. : Pani redaktor, jeżeli on udowodni rzeczywiście, że to sprzedaż była legalna, a w gruncie rzeczy nie ma przepisów, które mówią o tym, co jest legalne, a co jest nielegalne, ja boję się, że może mieć rację i tu jest największy problem i dlatego uważam i takie pismo złożyliśmy również do marszałka Schetyny, podpisał je wczoraj wieczorem pan przewodniczący Mariusz Błaszczak, aby jeszcze do piątku, jak najszybciej wrzucić na połączone komisje – nie wiem – zdrowia i sprawiedliwości wszystkie projekty, które są, jest projekt lewicy, jest nasz projekt, będzie projekt, jak słyszę pana ministra Kwiatkowskiego tylko każdy z nich w jakiej części,
coś reguluje. Jeżeli zbierzemy to w jedną dobrą całość, bo ja już widzę dobre elementy we wszystkich projektach, to wtedy naprawdę ta walka może być skuteczna i nie będzie tak, że panowie będą śmiać się w nos politykom i liczyć na to, że w tej sprawie się poróżnimy. Ja z tego miejsca, pani redaktor, apeluję bardzo do Platformy Obywatelskiej, wczoraj apelowałam do ministra Kwiatkowskiego, dzisiaj apeluję do premiera Tuska nie upierajmy się czyj projekt jest lepszy, weźmy wszystkie, posadźmy mądrych ludzi i naprawdę to prawo do piątku może być uchwalone. : Pani minister wczoraj Joanna Kluzik udzieliła wywiadu w „Newsweeku”, w którym powiedziała, iż prezes Kaczyński jej zaproponował to, żeby była szefem sztabu, a prezes Kaczyński mówi, że jej nie zaproponował tego. Pani Joanna Kluzik twierdzi, że prezes nie brał proszków, a pan prezes twierdzi, że brał proszki. : Pani redaktor myślę, że akurat bardzo przepraszam, no nie jestem adresatem tego pytania, nie byłam przy tym, kto komu proponował. : No tak, ale jest
pani w PiS, jak pani na to patrzy. : Joasia Kuzik-Rostkowska była szefową sztabu, jeśli na to się zgodziła to znaczy, że – no była szefową sztabu. Ja Joasię Kluzik-Rostkowską bardzo lubię i nie chcę absolutnie ani z nią, ani z panem prezesem w tej materii wchodzić w konflikt, najważniejszą kwestią jest to, że dokonano oceny, oceny nie tyle sztabu może wyborczego, co generalnie kampanii wyborczej, jej słabych i mocnych punktów i myślę, że nie ma się na co obrażać, jeśli nawet te słabe punkty znaleziono, a znaleziono to trzeba, to tak naprawdę służy tylko i wyłącznie wyciągnięciu wniosków na przyszłość. : No dobrze, a pani by się nie obraziła, gdyby o pani powiedziano, że ma pani tylko ładną buzię i nic więcej. : O, gdyby o mnie powiedziano, że mam tylko ładną buzię to też bym bardzo się cieszyła. : By się pani cieszyła, gdyby prezes, gdyby pan prezes, tak... : Gdyby ktoś mi powiedział, że mam ładną buzię to bym się na pewno bardzo ucieszyła. : A gdyby była pani Pawłem Poncyljuszem i usłyszała, że ma pani
tylko ładną buzię i nic więcej? : No pani redaktor, trudno mi się postawić w roli mężczyzny, nie wiem, jak oni reagują na tego typu komplementy, my na pewno reagujemy dobrze. : Czyli uważa pani, że to był komplement ze strony prezesa Kaczyńskiego? : Nie sądzę, pani redaktor, nie sądzę absolutnie żeby pan prezes Kaczyński myślał, że pani Joanna Kluzik nie jest fachowa, niejednokrotnie wypowiadał się pani redaktor... : Ale tak powiedział, przecież w tym wywiadzie. : Niejednokrotnie wypowiadał się, ale to nie należy wyrywać... : W wywiadzie dla „Newsweeka”, waszego tygodnika. : No właśnie, ale było też wiele innych wywiadów, gdzie pan prezes Kaczyński wielokrotnie podkreślał niebywałą fachowość Joasi Kluzik-Rostkowskiej, szczególnie jeśli idzie o politykę społeczną, co ja również naprawdę potwierdzam, bo współpracowałyśmy w tej materii w rządzie. : Tak, ale nie docenił tej fachowości w czasie kampanii wyborczej, Joanny Kluzik. : Pani redaktor, kampania wyborcza została oceniona, możemy sobie mówić ładne słowa,
prawda, a tak naprawdę życie jest jednym wielkim, że tak powiem, musi być podejście realne do życia, szczególnie do polityki, a szczególnie do kwestii dotyczącej wyborów i w tej sytuacji sentymentów nie ma, trzeba o tym śmiało rozmawiać, nie obrażać się. Myślę, że było bardzo dużo, bardzo pozytywnych elementów, ale i też wiele elementów, które no niestety będziemy musieli wziąć pod uwagę, jeśli będą przyszłe kampanie. : Ale to jest tak, że prezes ma zawsze rację? : Pani redaktor się uśmiecha, ja uważam, znaczy ja bardzo cenię, gdyby nie prezes Kaczyński generalnie szczerze powiedziawszy nie byłoby mnie w tej partii, utożsamiam się z jego ideami, zbudował z śp. Lechem Kaczyńskim olbrzymią, fantastyczną partię, partię wreszcie, w której można realizować również swoje idee, ja takie realizuję. Jestem osobą można powiedzieć z bardzo małego miasteczka, a mogę realizować wszystkie te, wykorzystywać swoje doświadczenie, które do tej pory zdobyłam. To jest dla mnie i dla nas niebywała szansa i za to go cenię, i
uważam, że w wielu kwestiach naprawdę ma racje. Wiele razy wydawało mi się, że może jednak nie tak, a okazało się, że w dłuższej perspektywie jednak miał zdecydowanie rację, czyli na tym polega cecha bardzo dobrego stratega, nie myśli się o jutrzejszym dniu, o może najbliższej przyszłości tylko właśnie o pokoleniach. : Dobrze się stanie, że 10 kwietnia pojedzie pielgrzymka, pielgrzymka z krzyżem albo bez do Smoleńska, pielgrzymka rodzin? : Pani redaktor myślę, że 10, 10, każdy 10 to jest dla nas bolesny. : 10 października. : Tak, 10 października również. Ja powiem tak ważne żeby nie było takiego zjawiska, że politycy dzielą rodziny, bardzo bym tego nie chciała. Ja to obserwuję, serce mnie boli z tego powodu, ale chcę powiedzieć, że to jest wolna wola tych osób, które jadą, tych osób, które zostają, każdy czci ofiary tak, jak chce i ja myślę, że to pozostawmy pani redaktor. Jedni będą w Warszawie, inni będą na grobach swoich najbliższych, jeszcze inni pojadą do Smoleńska, po prostu nie róbmy z tego jakby
takiego forum do różnienia ludzi w sprawie upamiętnienia ofiar katastrofy. : Zgadza się pani z prezesem Kaczyńskim, że powinien stać przed kościołem karmelickim pomnik Lecha Kaczyńskiego. : Ja uważam, że tak, bo Lech Kaczyński był wielkim prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, nigdy tak w historii nie zdarzyło się, aby właśnie w takiej katastrofie zginął i prezydent i... : Ale tylko Lecha Kaczyńskiego, czy wszystkich. : Pan premier niejednokrotnie również mówił o upamiętnieniu wszystkich ofiar katastrofy, w każdy możliwy sposób. Dobrze, że w wielu miastach, miasteczkach takie upamiętnienie już się odbywa. Zresztą Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął uchwałę o tym, że jest to największa katastrofa po II wojnie światowej i myślę, że historia również docenia Lecha Kaczyńskiego, bo to, co niestety zrobiła ekipy Platformy Obywatelskiej przed katastrofą... : Ale co zrobiła? : Czyli wszystko to, aby obniżyć prestiż prezydenta, urzędu w ogóle prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a przez to również samego Lecha
Kaczyńskiego dzisiaj pojawiają się bardzo już wyraźne głosy, nawet publicystów, czasami jestem zdziwiona, jak patrzę na niektóre nazwiska, ale jednak tak jest, którzy bardzo mocno podkreślają dobrą politykę zagraniczną Lecha Kaczyńskiego. Ja myślę, że z czasem będzie można również i będzie trzeba na lekcjach historii o tych kwestiach uczyć, dlatego że dzisiaj wiele zależy od polityki zagranicznej. I nie tylko. : Anna Fotyga mówi, że obowiązkiem Donalda Tuska było stać na baczność przy ciele prezydenta, a nie być w uścisku z premierem Putinem i z tego uścisku nigdy się nie wywinie. : Tak, pani redaktor, dlatego że Donald Tusk jest osobą, która właśnie gra, może inaczej uprawia taką politykę rzeczywiście bardzo powierzchowną i ja myślę, że od tej polityki, politycznie oczywiście zniknie ze sceny, dlatego że te symbole są jednoznaczne. I dla mnie, ja powiedziałam ostatnio w wywiadzie, że uważam, że Donald Tusk w ogóle wstać z kolan jeśli idzie o politykę zagraniczną, jeżeli chodzi o stosunki polsko-rosyjskie.
: No i o tych kolanach porozmawiamy na www.radiozet.pl : I dlatego uważam, że od tej właśnie symboliki, tak, powinien stać przy swoim prezydencie. Może to niedobre porównanie, jeśli pani redaktor powie, ale gdyby mnie przyszło podjąć taką decyzję, niezależnie jakby nazywał się prezydent, niezależnie, jakie bym miała pretensje czy animozje, dokładnie zachowywałabym się tak, jak mówi Anna Fotyga. : No, ale nie wiem, jak źle się zachował Donald Tusk, bo wszyscy widzieli, jak się zachował. : Jak się ścigał z panem premierem na miejsce katastrofy, pani redaktor. : No nie, naprawdę, pani poseł! Beata... : Niestety, pan Donald Tusk, pani redaktor naprawdę pan Donald Tusk będzie musiał kiedyś zweryfikować swoją politykę i swoje postępowanie, prędzej czy później. : Szkoda, że pan prezes Kaczyński nie został w Smoleńsku i nie wrócił razem z ciałem swojego brata. : Pani redaktor, panu prezesowi zginął brat, bratowa i najbliżsi przyjaciele, z którą tworzył formację polityczną. : To trzeba było zostać i wrócić razem...
: Pojechał, był, zidentyfikował i pani redaktor bardzo cierpiał. I naprawdę proszę mi wierzyć, w tym momencie, jak widzi się jeszcze to, że Donald Tusk wcześniej atakując własnego brata, a później ściska się z panem Putinem... : Donald Tusk nie ma brata. : A wcześniej również, pani redaktor... : Musimy przejść na www.radiozet.pl, ja wiem, że to jest tak... : A wcześniej dzieli wizyty na dwie, no bardzo przepraszam, ale w tej sytuacji jest to... : Ja wiem, Donald Tusk ma krew na rękach. : Będzie musiał to zweryfikować. : Donald Tusk ma krew na rękach, tak. : Pani redaktor, pani to powiedziała, natomiast ja uważam... : Beata Kempa, Monika Olejnik : ...że Donald Tusk musi to zweryfikować. : Czyli rozumiem, że Donald Tusk jest odpowiedzialny moralnie i politycznie za śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego i 95 osób. : Uważam, że to, co działo się i trzeba będzie to bardzo dokładnie przeanalizować, mam również nadzieję, że będzie tę sprawę badać bardzo dokładnie prokuratura, panowie musieli wiedzieć, że ta zabawa
rzeczywiście może się bardzo źle skończyć. Ja cały czas mówiłam o tym... : Ale jak się źle skończy, proszę powiedzieć, jak się źle skończy!? : Pani redaktor, my nie jesteśmy krajem... : Ale czy to był zamach? Ale czy to był zamach? : Może po kolei pani redaktor. : Ale proszę powiedzieć tylko czy to był zamach? : My nie jesteśmy wyspą, która nie jest obserwowana również przez służby zagraniczne, w tym służby wywiadu czy kontrwywiadu i musimy sobie zdawać sprawę z tego, że są pewne granice, których przekroczyć nie można. Formacja polityczna, jaką jest Platforma Obywatelska niestety te granice przekroczyła. Wysuwała do walki z Lechem Kaczyńskim, że tak powiem, najbardziej prymitywną broń. : Jaką broń? : I w tej sytuacji... : Ale jaką broń, proszę powiedzieć. : No pani redaktor, wszelkiego rodzaju wszczynanie awantury, a to o samoloty, a to miejsca, gdzieś tam na różnego rodzaju wydarzeniach, czy przedsięwzięciach zagranicznych, pokazywanie Lecha Kaczyńskiego w bardzo złym świetle, zupełnie niesprawiedliwie,
ciągle : Ale kto go pokazywał. : ciągłe niemal nieustające ataki ze strony również polityków Platformy Obywatelskiej, ataki przypominam niemerytoryczne. : Ale czy uważa pani, że Lech Kaczyński był bogiem, że nie należy krytykować!? : Nie pani redaktor, to nie o to chodzi, należy krytykować, owszem należy krytykować tyle tylko pani redaktor, że ta krytyka powinna być merytoryczna, a nie na takim poziomie, jaki prezentowali politycy Platformy Obywatelskiej. : Wie pani, jak ja sobie przypominam prezydenturę Aleksandra Kwaśniewskiego przez 10 lat... : I to się musi zazwyczaj źle kończyć. : ...jak on był krytykowany, co o nim mówiono, co o nim mówili politycy – naprawdę. Niech pani sobie... : Nie, nie obniżano w taki sposób, pani redaktor... : Ale jak to nie obniżano, jak to nie obniżano!? Jak się z niego śmiano... : ...prestiżu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. : Naprawdę. : No pani redaktor pamiętam, na szczęście już te czasy i jakoś nie potrafię porównać obu tych sytuacji, uważam że to, co działo się w
ostatnim czasie było nieporównywalnie gorsze. I to powoduje, tak samo pani redaktor, to powoduje również obniżenie naszego prestiżu na świecie. Tak robić nie można. Tym bardziej, że pozwalał na to premier Rzeczpospolitej Polskiej, pani redaktor, gdyby Donald Tusk tylko chciał wystarczyłoby naprawdę kiwnięcie palcem i ta sytuacja by nie miała miejsca. I dlatego naprawdę, jeśli ma sumienie powinien sobie w to sumienie zajrzeć. : Dobrze, ale proszę powiedzieć dlaczego Polacy chcą Donalda Tuska, a nie chcą Jarosława Kaczyńskiego, dlaczego chcą Bronisława Komorowskiego a nie chcą Jarosława Kaczyńskiego? : A dlaczego pani uważa, pani redaktor wynik wyborczy naprawdę jeśli idzie o naszą formację polityczną i naszego lidera Jarosława Kaczyńskiego naprawdę był, moim zdaniem, rewelacyjny, zabrakło 3%. : To dlaczego pan prezes jest niezadowolony. : Och pani redaktor, no bo oczywiście, że zawsze sytuacja jest taka, że idziemy na wygraną, to jest normalne. : Zdaje się, że pani źle powiedziała, że rewelacyjny, bo prezes
mówi, że zły, to nie jest... : Dla mnie jest rewelacyjny, natomiast ja uważam pani redaktor, że w tej sytuacji niestety jest tak, że notowania Platformy Obywatelskiej spadają, ostatnio minus 9, to jest dość duży zjazd – mówiąc tak kolokwialnie i w tej sytuacji myślę, że całe te zabiegi z Januszem Palikotem i inne tego typu, może też kolokwialnie powiem szopki, już nie będą skutkować, mam nadzieję, że Polacy przejrzą na oczy. : Janusz Palikot odszedł. : Że polityka propagandy, propagandy sukcesu, o, taka już była swego czasu niestety również nie zdała egzaminu spowoduje, że coś, co widzimy na ekranie telewizora, jeśli jest ta propaganda, ta zielona wyspa rozjeżdża nam się w portfelach będzie to weryfikowane przez kartkę wyborczą. I to już niedługo. : Ale, ale jako żywo wybory wygrał Bronisław Komorowski. : Tak pani redaktor, my szanujemy wyborców pana Bronisława Komorowskiego, szanujemy ten wybór, działamy dalej. : Nie, nie szanujecie, bo... : Uważamy pani redaktor, że w tej chwili Platforma Obywatelska
powinna jednak mimo wszystko skupić się na reformach kraju, mimo że został rok do wyborów i dla mnie tłumaczenie, że jest tylko rok do wyborów i tak naprawdę nie można zbyt wiele zrobić, bo każdy walczy o wynik wyborczy jest najgłupszym tłumaczeniem, jakie słyszałam na świecie, dlatego że jak przyjdzie nam szybko działać i bardzo drastycznie to wszyscy odczujemy, wszyscy Polacy odczują to zdecydowanie bardziej drastycznie. : Czyli rozumiem opowiada się pani za reformą... : A jeśli będą reformy, jeszcze chwileczkę, jeśli będą reformy sukcesywnie... : Przepraszam, ale opowiada się pani : ...wprowadzane i że tak powiem permanentnie to wtedy być może skutków aż tak nie odczujemy. : Ale jeżeli pani zechce odpowiedzieć na moje pytanie, opowiada się pani za reformą mundurową, tak? : Pani redaktor z reformą mundurową jest właśnie tak, że jeśli nawet wprowadzi się... : Dobrze, opowiada się pani za reformą KRUS? : ...ale chwileczkę, jeśli nawet ją wprowadzimy dzisiaj to ona nie będzie miała przełożenia na zysk w
budżecie, ani w przyszłym, ani w następnym roku. : Dobrze, czyli jaką reformę pani... : ...czy wie pani, jeszcze a propos... : Ale jaką reformę pani proponuję, proszę powiedzieć. : Pani redaktor reformę finansów publicznych. : Ale w jaki sposób. : Jak najszybciej, w tej chwili musi być wprowadzona nowa ustawa o finansach publicznych, jak : Ale co ma dać ta ustawa? : Oszczędności, które muszą być wprowadzone tam, gdzie ten budżet cieknie, a cieknie, w wielu miejscach, te oszczędności muszą być już wprowadzone, nie tak spektakularnie, podczas jednej niedzieli pamiętam wprowadzał Donald Tusk, wzywał kolejno ministrów i kazał im oszczędzać, bo z drugiej strony zatrudniono całą rzeszę urzędników, z całym szacunkiem, pewnie fachowych, ale jednak... : Ale ja bym chciała żeby pani podała coś konkretnego, jak ma wyglądać reforma. : A jeszcze powiem konkretnie o tej reformie mundurowej. : Nie. : Czy pani wie, jaka jest średnia przechodzenia na emeryturę policjanta, nie po 15 latach, po 29 latach pracy w policji i to
jest właśnie ta różnica. Czasami to jest hasło, proszę zauważyć wtedy, kiedy pan Schetyna powiedział, że będziemy, czy gdzieś przebąknął, że będziemy reformy mundurowe wprowadzać natychmiast zaczął, że tak powiem, puchnąć budżet osób, które złożyły podania o przejście na emeryturę. Tak się nie robi, nie huśta się nastrojami. : Pani poseł, czy pani się opowiada za finansowaniem metody in vitro. : Pani redaktor są w sejmie projekty, ja nie sądzę żeby... : Pytam się, co pani... : ...powiem jedną rzecz, nie sądzę żeby pan marszałek wprowadził je pod obrady do końca kadencji, która rozrywa każdą partię polityczną i będzie obawa, że to również rozerwie Platformę Obywatelską. Ja myślę, że to jest bardzo... : Będzie wprowadzone. : ... bardzo poważny temat na wiele, wiele godzin, to jest dyskusja na temat bioetyki, bardzo powinna być bardzo pogłębiona, a nie na spłyconym poziomie. : Ale, ja wiem, ale pytanie proste do pani poseł, czy pani się opowiada za metodą in vitro. : Pani redaktor, nie dam się wciągnąć w
dyskusję na temat bioetyki i spraw związanych z in vitro bez pogłębionej dyskusji na temat bioetyki. To są zagadnienia bardzo poważne i bez tego, absolutnie nie dam się wciągnąć w tą dyskusję. : Ale tylko chciałam się dowiedzieć czy pani jest za tą metodą, czy przeciw. : Pani redaktor, jest jeszcze szereg innych metod, ja uważam, że na pewno trzeba pomagać wszystkim tym, którzy chcą mieć dzieci, trzeba wiedzieć, że są również inne metody, trzeba wiedzieć również o jednej rzeczy, że to jest wielki biznes, też trzeba się temu przyjrzeć i wreszcie trzecia rzecz co z tymi zarodkami, które są. Ja wewnętrznie jestem przekonana, że trzeba będzie to wszystko... : A cieszy się pani z Nobla za in vitro? : Poza tym w ogóle generalnie, pani redaktor, niestety to jest również nieunormowane, to tak trochę jak z dopalaczami, nie mamy prawa w tym zakresie. : Dobrze, ale czy cieszy się pani, że wczoraj Nobla za in vitro dostał twórca tej metody. : To jest decyzja pani redaktor Kapituły i... : Ale czy panią to cieszy, no jest
pani obywatelem świata, no to? : Powiem szczerze jestem obojętna wobec tej decyzji, niejednokrotnie były różnego rodzaju nagrody noblowskie, z którymi ja się nie zgadzałam, albo przechodziłam obok nich obojętnie i tyle i tylko tyle. : Dziękuję bardzo Beata Kempa była gościem Radia ZET. : Dziękuję. <\czat>

d320yi9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d320yi9
Więcej tematów