PiS wprowadziło Polskę do Unii Europejskiej? Bezlitosne komentarze po słowach Konrada Szymańskiego
- PiS jest partią, która wprowadzała Polskę do UE. Zabiegała o to, żeby Polacy opowiedzieli się na "tak" w referendum akcesyjnym – przekonywał Konrad Szymański w radiowej Jedynce. Na reakcję na słowa wiceministra spraw zagranicznych nie trzeba było długo czekać. "Ja jeszcze żyję" - stwierdził Leszek Miller, który podpisywał traktat akcesyjny.
W porannej audycji w radiowej "Jedynce" Konrad Szymański przekonywał do tego, że PiS nie ma zamiaru wyprowadzić Polski z UE, mimo że rząd jest w sporze z KE ws. przestrzegania zasad praworządności. Wiceminister opisywał też, jak będzie wyglądać dalsza korespondencja pomiędzy Polską a KE. Dodał, że Polska nie ma problemu z przestrzeganiem zasad zapisanych w traktatach europejskich, ale z ich interpretacją przez niektórych polityków.
Słowa Konrada Szymańskiego wywołały falę komentarzy. Szybko zareagował były europoseł Marek Migalski, który nie krył swoich sympatii do PiS-u. "A także przyjęła w Polsce chrześcijaństwo, pokonała Krzyżaków, wygrała II wojnę światową i obaliła komunizm" – napisał Marek Migalski.
Słowa wiceministra spraw zagranicznych skomentował też Robert Gwiazdowski, ekspert związany z Centrum im. Adama Smitha.
Na złośliwy komentarz w tej sprawie pozwolił sobie też poseł PO Michał Szczerba. "W specyficzny sposób 'wprowadzał' Macierewicz, głosując przeciw. Ale nie czepiajmy się. To tylko wiceprezes PiS" – napisał poseł PO.
Do słów Konrada Szymańskiego odniósł się Leszek Miller, który jako premier rządu SLD 16 kwietnia 2003 r. w Atenach podpisywał traktat akcesyjny. "I nawet pan się nie zarumienił Panie ministrze, przecież ja jeszcze żyję" – napisał były premier.
Była europosłanka i minister nauki i szkolnictwa wyższego za rządów PO-PSL Lena Kolarska-Bobińska stwierdziła, że słowa o wprowadzaniu Polski do UE przez PiS to "wierutne kłamstwo". " Wiem, bo doradzałam ministrowi Kułakowskiemu (w rządzie Jerzego Buzka)
w negocjacjach, z wieloma Polakami tworzyliśmy kampanię referendalną" – napisała na Twitterze.
Po słowach Konrada Szymańskiego internauci wymieniają, co jeszcze PiS zrobiło dla Polski. Powstał nawet specjalny hashtag #gdybyniePiS.
Złośliwi użytkownicy Twittera przypomnieli wpadkę Beaty Szydło, którą zapytano o datę wejścia Polski do UE. Ówczesna posłanka PiS-u bardzo długo zastanawiała się nad odpowiedzią, aż w końcu stwierdziła, że było to w 1992 lub 1993 roku.
Jak wyglądała droga Polski do Unii Europejskiej?
W 1990 r. rząd Tadeusza Mazowieckiego uznaje uzyskanie pełnego członkostwa w Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej (poprzedniczka UE) za strategiczny cel polskiej polityki zagranicznej, a rok później Polska podpisuje Układ Europejski dający status państwa stowarzyszonego. 8 kwietnia 1994 r. Polska złożyła wniosek o członkostwo w UE, a w 1998 r. rozpoczęto negocjacje akcesyjne, które zakończyły się w 2003 r. Polska weszła do UE 1 maja 2004 r.