PolskaPiS: w maju ruszy kampania samorządowa i prezydencka

PiS: w maju ruszy kampania samorządowa i prezydencka

W maju odbędzie się programowo-samorządowa konwencja PiS - zapowiadają politycy ugrupowania. Według mediów, Lech Kaczyński miałby wtedy ogłosić start w wyborach prezydenckich. Wcześniej, pod koniec kwietnia, strategią wyborczą zajmie się Rada Polityczna PiS.

Lech Kaczyński wciąż jeszcze nie podjął decyzji w sprawie kandydowania. Prezydencki minister Paweł Wypych powtarza, że ma to zrobić wiosną.

Wypych nie umiał odpowiedzieć na pytanie, czy Lech Kaczyński będzie czekał z ogłoszeniem swojej decyzji do czasu formalnego startu kampanii prezydenckiej. - Prezydent nie informował nas o tym, czy ogłoszenie jego decyzji będzie związane z oficjalnym ogłoszeniem kampanii przez marszałka sejmu - powiedział.

Marszałek sejmu musi podać datę wyborów prezydenckich nie wcześniej niż 23 maja, ale nie później niż 23 czerwca. W czwartek portale "Rzeczpospolitej" i "Wprost" podały, że kampania prezydencka Lecha Kaczyńskiego ruszy 23 maja; prezydent miałby ogłosić swe starania o reelekcję podczas konwencji organizowanej przez PiS w Łodzi.

Z piątkowych wypowiedzi polityków PiS wynika, że ugrupowanie może połączyć start kampanii prezydenckiej z inauguracją kampanii samorządowej. Jednak oficjalnie członkowie władz PiS nie chcą potwierdzić, że prezydent ogłosi swój start podczas konwencji 23 maja.

O tym, że w maju PiS zorganizuje konwencję programowo-samorządową mówił szef Komitetu Wykonawczego ugrupowania Joachim Brudziński.

Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy to wtedy Lech Kaczyński ogłosi zamiar ubiegania się o reelekcję. - Proszę o to pytać pana prezydenta, ja nie jestem upoważniony, aby w imieniu pana prezydenta mówić, kiedy zainauguruje on kampanię - powiedział.

- PiS organizuje konwencję programowo-samorządową, rzeczywiście taka konwencja będzie miała miejsce w maju, ale nie ma decyzji - póki co - o zgodzie pana prezydenta na kandydowanie - zastrzegł Brudziński.

- Dla nas byłoby olbrzymim zaszczytem, jeżeli taką konwencję programowo-samorządową zaszczyciłby pan prezydent, ale decyzje podejmuje Lech Kaczyński, a nie my w centrali (partii) na Nowogrodzkiej - mówił polityk.

Brudziński przypomniał, że podczas marcowego kongresu w Poznaniu PiS wystosował apel do Lecha Kaczyńskiego o to, by zechciał kandydować w wyborach prezydenckich. - Cały czas liczymy na to, że pan prezydent zdecyduje się kandydować, a jeśli się zdecyduje, to my zrobimy wszystko, aby te wybory wygrał - powiedział.

- Przed nami kampania samorządowa, kampania prezydencka, musimy mobilizować struktury, ale musimy też - tym chcemy się różnić od PO - być partią o ciągle aktualizowanym programie, skierowanym do wszystkich grup społecznych. I ta konwencja będzie też miała taki wymiar programowy - tłumaczył Brudziński.

Nie wykluczył, że podczas konwencji zostaną przedstawieni kandydaci PiS w wyborach samorządowych. - Ostateczne decyzje jeszcze przed nami - zastrzegł.

Na pytania o konwencję i ewentualny start kampanii Lecha Kaczyńskiego, nie chciał odpowiadać prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Według mediów, na czele sztabu Lecha Kaczyńskiego miałby stanąć wiceszef partii Marek Kuchciński. Polityk nie chciał jednak potwierdzić tych informacji. Nie chciał też odpowiedzieć na pytanie, czy jeśli dostałby taką propozycję, to czy przyjąłby ją.

Według nieoficjalnych informacji z kierownictwa PiS wynika, że w tegoroczną kampanię Lecha Kaczyńskiego, podobnie jak poprzednią, zaangażowani będą tzw. spin doktorzy PiS-u Adam Bielan i Michał Kamiński.

Strategia wyborcza partii będzie jednym z tematów Rady Politycznej partii, która zbierze się 24 kwietnia. - Trudno sobie wyobrazić, żeby na posiedzeniu nie pojawił się głos o wyborach samorządowych i prezydenckich. Na pewno wystąpią tego typu wątki - powiedział poseł Jarosław Zieliński.

Rada Polityczna ma dokonać także wyboru wiceprezesów partii oraz członków Komitetu Politycznego. Kandydatury na wiceszefów PiS, zgodnie ze statutem przedstawia prezes ugrupowania.

Obecnie wiceprezesami partii są: Adam Lipiński, Aleksandra Natalli-Świat, Zbigniew Ziobro, Marek Kuchciński i Przemysław Gosiewski. Według Zielińskiego znaczących zmian personalnych nie będzie. - Znaczna część korpusu najważniejszych osób w partii pozostanie. Czy prezes wprowadzi jakieś korekty - nie umiem przesądzić - zastrzegł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)